Moja skóra jest sucha, a także wrażliwa, co szczególnie daje mi się we znaki w sezonie jesienno-zimowym. Niestety bardzo często dodatkowe przesuszenie czy ściągnięcie skóry gwarantują mi różne produkty do twarzy– w tym toniki, dlatego też do produktu marki The Body Shop (mimo tego, że jest dedykowany skórze suchej), podeszłam bardzo sceptycznie. Jak duże było jednak moje zdziwienie, kiedy okazało się, że tonik nie tylko świetnie spełnia swoją główną rolę, czyli bardzo dobrze tonizuje, ale dodatkowo zapewnia skórze niesamowitą miękkość, usuwa resztki makijażu i pozostawia cerę odświeżoną jak nigdy dotąd. Co więcej ma obłędny zapach! Woń róży w tym kosmetyku jest naprawdę subtelna i nienachalna, dlatego z przyjemnością używam toniku każdego dnia. Zachęca również skład, który nie dość, że jest w pełni wegański to nie zawiera w sobie ani grama alkoholu. Ogromnie polecam wszystkim posiadaczkom suchej skóry!