brak kategorii

Recenzja książki Smartfood, czyli jak być zdrową dzięki 30 produktom!

07.04.2017 Michalina Murawska

Recenzja książki Smartfood, czyli jak być zdrową dzięki 30 produktom!

W dzisiejszym świecie zdominowanym przez kult szczupłej sylwetki, z każdej strony atakują nas opisy nowych, rewelacyjnych diet. Przyznacie: można popaść w paranoję. Idąc do sklepu jesteśmy zdezorientowane, który produkt faktycznie jest dla nas dobry – czy ten, który jest zgodny z naszą grupa krwi czy ten z napisem „light”. Może więc, zamiast sięgać po kolejna dietę cud, warto dowiedzieć się jak działają poszczególne produkty żywieniowe i jak mogą służyć nam w drodze do zdrowia i szczupłej sylwetki, nie tylko miesiąc po stosowaniu diety, ale na całe życie!

„Dieta smartfood” to opowieść o 30 niezwykłych, ale powszechnie znanych produktach, które potrafią chronić nasze ciało przed chorobami, a nawet spowalniają procesy starzenia. Truskawki, czarna czekolada, sałata czy ziarna zbóż działają jak lek. Wiedziałyście o tym? Większość z nas spożywa je nawet codziennie, ale nie przypuszcza jaki mają wspaniały wpływ na zdrowie.  A to właśnie te super produkty odgrywają główną rolę diecie smartfood. Nie tylko sycą, ale także zapobiegają gromadzeniu tłuszczu i przedłużają życie. Książka wyjaśnia, w jaki sposób wpływają one na nasz organizm, ale także uświadamia co, ile i najważniejsze – jak jeść. Dietę opracowali naukowcy w Europejskim Instytucie Onkologicznym w Mediolanie pracujący pod kierunkiem współautorów książki, Piera Giuseppe Pelicciego i Lucilli Tity i wyselekcjonowali 30 magicznych produktów, których jadanie jest „smart”.

W tej pozycji nie znajdziecie gotowych przepisów na śniadania, obiady i kolacje, ale naukowe dowody i porady. Przede wszystkim dowiecie się, że to dieta elastyczna, która niczego z góry nie narzuca. Można ją dostosowywać do upodobań i stylu życia. Króluje w niej samodzielność, a książka daje nam narzędzia pozwalające nam samym decydować kiedy, ile i co zjeść. Bardzo podoba nam się ta niezależność.

„Dieta Smartfood” to swoiste kompendium wiedzy, ale także sprytny przewodnik, który czyta się przyjemnie, bo napisany jest zrozumiałym i przystępnym językiem.  Wertując jej strony poznacie wiele prawd, ale także obalicie niejeden mit m.in o tym, że cukier zabija czy to, że wodę można pić tylko między posiłkami. Pojawia się tu mnóstwo ciekawostek. Czy wiedzieliście,  że szparagi znajdują się na liście nielicznych upraw planowanych przy kolonizacji Marsa? A to dlatego, że lubią glebę bogatą w żelazo. Nam te ciekawostki bardzo umilały czytanie.

Po przeczytaniu tej książki jesteśmy uzbrojone w prawdziwie merytoryczną wiedzę, a nie tylko czcze obietnice i mamy faktycznie szansę zdrowo się odżywiać, nie wydając na dietetyczne produkty fortuny. Polecamy!