Przygoda z blogiem zaczęła się w momencie, gdy na 18. urodziny dostał wymarzony, profesjonalny aparat fotograficzny. Początkowo pstrykał wszystko, co go otaczało, ale po opanowaniu zasad obsługi sprzętu postanowił doskonalić swoje umiejętności. Zapisał się na warsztaty fotograficzne, gdzie często tematem zajęć była moda. „Pewnego razu na zajęciach zostałem poproszony o to, abym został modelem. Role nagle się odmieniły i mogłem zobaczyć jak wszystko wygląda z drugiej strony. Musze przyznać, że dobrze poczułem się w tej roli” – wspomina Konrad.
Zdjęcia zostały opublikowane w sieci i zyskały bardzo przychylne komentarze. „Z czasem coraz częściej pytano mnie czy chciałbym spróbować swoich sił w modelingu. Jestem jednak zbyt niski by zostać modelem. Pomyślałem, że świetnym pomysłem byłoby gdybym sam reklamował różne marki odzieżowe. Tak zrodził się pomysł na bloga” – opowiada bloger i stylista. Pierwszy post zbiegł się w czasie z jego przeprowadzką do Warszawy. Blog jest miejscem, gdzie pokazuje swoje zainteresowania, pasje oraz styl życia.
Konrad doskonale pamięta pierwsze zdjęcia i stylizacje. „Za oknem była surowa zima, a ja na przekór wszystkiemu narzuciłem na siebie letnie ubranie” – żartuje. To stało się moim regularnym nawykiem, przez co blog zapełniał się coraz ciekawszymi treściami. Jednocześnie zaznacza, że wcześniej nie miał nic wspólnego z branżą mody. Okazało się, że mając dobre wyczucie stylu, jest w stanie doradzać także innym osobom w kwestiach ubioru. Dlatego pracuje także jako osobisty doradca wizerunkowy w domu handlowym Vitkac. Z jego porad korzystają nie tylko panie, ale także panowie, co bardzo go cieszy. Uważa, że mężczyźni wciąż boją się eksperymentować z modą, ponieważ obawiają się reakcji rówieśników. Z tego też powodu bardzo często zakładają coś, co jest nijakie i znika w tłumie. Jednocześnie Konrad zaleca im umiar i nie popadanie w skrajności.
„Przy doborze stylizacji dla klienta bardzo często muszę poznać nie tylko jego oczekiwania, ale także charakter i temperament. Budując garderobę, rozpoczynam pracę od tak zwanej bazy. Bardzo często są to rzeczy, które można wykorzystać do każdej stylizacji: spodnie w kant, biała koszula, skórzana ramoneska. Oczywiście wszystkie zachowane w odpowiednim klimacie i stylu” – tak opowiada o rozpoczęciu pracy z klientem.
Inspiracje czerpie z Pinteresta, Instagrama oraz portali o modzie. Obserwuje wielu znanych i cenionych na świecie blogerów, którzy zawsze wprowadzą do swoich stylizacji coś nowego. Bardzo ceni styl Joanny Horodyńskiej i Michała Piróga, a także zagranicznych influencerów takich jak Mariano Di Vaio, Kosta Williams czy Rihanna. Taka strategia przynosi efekty, ponieważ obecnie na Facebooku obserwuje go około 10 000 fanów, a na Instagramie ok 50 tysięcy followersów. Doceniają oni jego streetowy styl, świetnie dobrane dodatki oraz lekko rockowe zacięcie.
My życzymy sobie, aby coraz więcej mężczyzn brało przykład z Konrada Delekty, nie bało się eksperymentów z ubraniami i dodatkami oraz ciekawych połączeń kolorystycznych. Konrad przekonuje, że nie należy niczego udawać, ale zdecydowanie cieszyć się modą, dzięki której możemy podkreślić nasz charakter i osobowość.