brak kategorii

Jaka matka taka córka, czyli zdradzamy, jakie rady urodowe dostałyśmy od naszych mam!

26.05.2017 Redakcja Fashion Magazine

Jaka matka taka córka, czyli zdradzamy, jakie rady urodowe dostałyśmy od naszych mam!

Beata Świerczyńska grafik w Fashion Post

Moja mama zawsze powtarzała, że najpiękniejsza jest naturalność, więc nie mogłam farbować włosów, ani wyskubywać brwi. Powtarzała czasem do znudzenia, że mam nie przesadzać z makijażem i używać podkładu tylko tam gdzie jest potrzebny. Z perspektywy czasu wiem, że miała rację, dzięki niej nigdy nie zaliczyłam urodowej wpadki.

Michalina Murawska redaktor prowadząca

Z pozoru (a już na pewno z perspektywy czasu) te rady mogą wydawać się oczywiste, jednak uwierzcie, wcale nie było tak, gdy moja Mama przypominała mi o nich, gdy miałam 15 lat. Przede wszystkim, zawsze mówiła, bez względu na wszystko, zmywaj makijaż. Po drugie: nawilżaj, nawilżaj i jeszcze raz nawilżaj skórę (podziękuje ci za to za kilkanaście lat!), nie wyskubuj brwi i, najważniejsze, uwierz, że to, co dziś postrzegasz być może jako swoją wadę, jest tak naprawdę tym, co wyróżnia cię na tle innych. Dzięki Mamo, dzięki Tobie pokochałam swoje piegi!

Anna Mioduszewska Sales manager w Fashion Post

Moja mama zawsze mi powtarzała: nie farbuj włosów. Przyjdzie czas, że będziesz musiała to robić, a teraz ciesz się naturalnym, ładnym kolorem. Oczywiście nie muszę wspominać, że nie raz nie posłuchałam. Dziś z perspektywy czasu wiem, że miała rację!

Katarzyn Błażuk redaktor urody w Fashion Post

Odkąd sięgnę pamięciom, kiedy prosiłam o coś do picia Mama mówiła: woda stoi przy lodówce. Kiedy grymasiłam zawsze powtarzała, że jest zdrowsza niż soki z kartonu, a o coca-coli nie wspominając. Zresztą sama zawsze świeciła przykładem, bo dziennie wypijała i nadal wypija przynajmniej 1,5 litra wody. Dziś nie wyobrażam sobie, dnia bez H2O. Dla mojej Mamy odpowiednie nawilżenie skóry ( nie tylko od wewnątrz) to podstawa. Pamiętam jak wieczorem przyglądałam się jej, jak nakłada na twarz krem i kiedy przychodziła dać nam buzi na dobranoc uwielbiałam zapach jej kosmetyku, który zostawał mi na policzku. Dzięki niej, dla mnie także, pielęgnacja szczególnie, ta wieczorna jest bardzo ważna. Dzięki Mamo!

Zosia Kłos stażystka w Fashion Post

Urodowa porada jaką dała mi Mama (i nadal mi ją powtarza): Przestań dotykać twarzy! Jest to najbardziej prozaiczna rzecz, jaką mogłabym usłyszeć, ale bardzo prawdziwa. Zamiast urodowych trików, czy dzielenia się makijażowymi nowinkami, moja Mama, jak mantrę powtarzała „Zostaw tą twarz, zabierz te ręce!”. Gdy byłam młodsza często to lekceważyłam, ale z wiekiem rozumiem, że ilość zarazków, jakie przenoszę na cerę moimi dłońmi, jest najgorszym co mogę dla niej zrobić. Kiedy posłuchałam jej słów, moja cera się poprawiła i już nie zaskakują mnie niechciane niedoskonałości. Dzięki Mamo!

Paulina Kosim młodszy redaktor w Fashion Post

Najlepszą radą jaką kiedykolwiek otrzymałam od Mamy jest „zawsze zmywaj makijaż”. Niestety kilka razy nie posłuchałam, a później tego bardzo żałowałam. Dlatego teraz nigdy o tym nie zapominam i zawsze wieczorem zmywam makijaż. Nie ważne jak bardzo jestem zmęczona albo jak bardzo mi się nie chce, spać kładę się z twarzą au naturel.

A wy za jaką urodową poradę chciałybyście podziękować Mamie?