Redakcja poleca: produkty urodowe, które zmieniły nasze życie, część 1

1. Pomadka Carmex – jestem od niej tak uzależniona, że nie wyjdę z domu bez nałożenia jej na usta – doskonale je wygładza i chroni.

2. Kokosowe serum do włosów Organix , jest naprawdę ekstra. Po porannym prysznicu nakładam go na moje mocno kręcone i trochę suche włosy, żeby je poskromić.

3. Mleczko do ciała Green Tołpy, szybko się wchłania, pięknie pachnie i lekko nabłyszcza skórę – co fantastycznie wygląda zwłaszcza latem, kiedy zakładam szorty.

4. Baume du Doge marki Eau D’Italie – kadzidlane cudo, które lubię szczególnie jesienią, kiedy próbuję zaadaptować się do paskudnych warunków na dworze. Rozgrzewająca mieszanka goździków, kardamonu i słodkiej pomarańczy od razu poprawia mi humor. 

5. Krem do suchej skóry marki Korres, Castanea Arcadia – to kolejne urodowe uzależnienie. Mam wiecznie spragnioną skóra, która potrzebuje czegoś naprawdę mocno nawilżającego. Korres z jadalnym kasztanem nie pozwala skórze wyschnąć, a przy tym świetnie się wchłania więc bardzo dobrze sprawdza się także jako baza pod makijaż. I nie jest dla mnie obojętne, że niemal w 100 procentach składa się z naturalnych składników.”