Cena kosmetyków wydaje się nieco hmm… wysoka, co nie zmienia faktu, że na pewno są pierwszorzędnej jakości. Raczej nie mamy ich na liście zakupów (niestety) ale musimy przyznać, że oglądanie kolekcji w pięknym złoto-czarnym pudełku sprawia nam przyjemność. Na stronie projektanta znajdziecie wszystkie 50 odcieni, i co ciekawe niektóre z nich wyeksponowane są na pięknych, męskich ustach. To pewnie dlatego, że Tom Ford nazwał kolekcję Lips & Boys, a każda ze szminek nosi imię mężczyzny, którego projektant podziwia.