MODA, STYL ŻYCIA

Prada jesień-zima 2016

26.02.2016 Justyna Majka

Prada jesień-zima 2016

Każdy element jest tu swego rodzaju symbolem. Kobieta Prady wygląda trochę jak rosyjska lalka. Projektantka powiedziała, że tworząc kolekcję wyobrażała sobie obywatelkę świata, która nieustannie jest „w podróży”. Jej strój może być wypadkową tego, że lubi rozrzucać swoje ubrania na podłodze i w zależności od nastroju nakłada na siebie to, co oddaje jej obecny nastrój.

„Natura kobiety jest złożona i czasami niemożliwa do opisania” – podsumowała pokaz Miuccia Prada. Taka też jest jej kolekcja. Najbardziej kobiecym elementem jest idealnie podkreślona talia. Skórzane paski są szerokie, złożone z kilku kolorowych pasów. Służą także jako zawieszka do malutkich torebeczek oraz podręczny schowek. Jeśli już mowa o akcesoriach, to podróżniczy charakter kolekcji przejawia się także w torebkach listonoszkach, przewieszonych prze ramie.

Stroje są eklektyczne, na co dowodem są łączenia pikowań z tweedem, futrami, jedwabiem, satyną oraz żakardami. Jest sporo welurowych sukienek, zestawień matowych faktur z błyszczącymi. Prada umiejętnie miksuje różne wzory, począwszy od barokowych aż po malarskie. Ich autorem jest artysta Christophe Chemin. Wszystkie modelki maja na nogach wełniane rajstopy z dziurkami, które dumnie noszą ze sznurowanymi trzewikami na obcasie lub masywnymi traperami w stylu vintage. Ich dłonie zdobią ciepłe, długie rękawice. Na głowach maja marynarskie czapki, w których mogą ruszać na zamorskie wojaże. Cała kolekcja została utrzymana w klimacie lat 50. Jedyną polską modelką na wybiegu była Paula Gałecka z agencji Mango Models.

Muzyczne tło stanowiły kawałki PJ Harvey oraz Nico, artystek, które są bardzo mocnymi i wyrazistymi osobowościami. Tym samym Prada, po raz kolejny, wyraźnie komunikuje, ze dla takich kobiet jest przeznaczona ta kolekcja. Brawo za konsekwencje!