Koty to pieszczochy i zostało naukowo dowiedzione, że głaskanie ich sprawia, że czują się bezpieczniej. Ich poczucie bezpieczeństwa jest zaś ważnym czynnikiem wychodzenia z poważnych chorób i urazów. Zupełnie jak u ludzi: pacjent szczęśliwy szybciej dochodzi do zdrowia.
Dlatego też pewna klinika weterynaryjna w Dublinie postanowiła zatrudnić profesjonalną osobę, której zadaniem będzie dbanie o to, by futerko było wciąż głaskane. „Kandydat musi mieć delikatne dłonie zdolne do głaskania kota przez wiele godzin. Do tego przyjemny głos, który ukoi nerwy naszych kocich pacjentów. Mile widziana zdolność do rozpoznawania różnego rodzaju mruczenia” – czytamy w ogłoszeniu o pracę.
Ci, którzy zaczęli już pakować walizki muszą się jednak poważnie zastanowić, bo kandydat bądź kandydatka musi posiadać oficjalny certyfikat Rady Weterynaryjnej w Dublinie. To nie może być więc byle jaki głaskacz z ulicy. Koty w końcu zasługują na jak najlepszą opiekę!