MODA, STYL ŻYCIA
Podsumowanie tygodni mody wiosna-lato 2017: najlepsze sylwetki
06.10.2016 Redakcja Fashion Magazine

Kolekcje zaprezentowane w Nowym Jorku, Londynie, Mediolanie oraz Paryżu na sezon wiosna-lato 2017 obfitowały w ciekawe połączenia tkanin, nowe formy oraz zaskakujące zestawienia kolorystyczne. Obejrzeliśmy prawie wszystkie pokazy, cześć z nich zasłużyła na naszą recenzję, i tylko nieliczne nie zyskały naszej aprobaty. W gąszczu trendów proponowanych przez marki, każdy z nas wybrał po jednej sylwetce, która spodobała się nam najbardziej. Nie było to łatwe zadanie, ale poradziliśmy sobie całkiem nieźle. Koniecznie sprawdźcie nasze wybory.

Jest to mój ulubiony projektant od wielu lat, który przeważnie nie zawodzi mnie swoimi kolekcjami. Jego talent polega przede wszystkim na tym, że wykorzystując bardzo kosztowne i ekskluzywne tkaniny, tworzy nonszalanckie i otulające ciało projekty. Wybrałam sylwetkę, która zbudowana jest na bazie luźnego, błyszczącego garnituru w panterkę, na który narzucono bomberkę wykończoną sportowymi ściągaczami. Całość uzupełniona jest ekstrawagancką, punkową fryzurą. Dla mnie bomba!

Tegoroczne tygodnie mody, szczególnie te w Mediolanie i Paryżu, totalnie trafiły w mój gust! Nie przestaję zachwycać się kolekcjami Marni, Loewe i Off-White, jednak „zmuszona” do wskazania jednego, ulubionego looku bez wahania wybieram sylwetkę z pokazu Ellery. Australijską markę, która szturmem wdarła się do świata mody dzięki przeskalowanym rękawom, obserwuję już od jakiegoś czasu i dumą napawa mnie fakt, kiedy widzę, jak fantastyczną drogę przeszła ta marka zaczynając od fashion weeku w Sydney, aż po obecność na francuskich wybiegach. Fantazyjny garnitur, w którym pierwsze skrzypce grają detale – falbanki na rękawach i guziki na nogawkach – to po prostu strzał w dziesiątkę. W połączeniu z wysoko zabudowaną koszulą z metalowym kółkiem tworzy fenomenalny efekt. Marzenie!

Uwielbiam delikatne, ale jednocześnie zabudowane sukienki z długimi rękawami, nawet w sezonie wiosenno-letnim. Moją szczególna uwagę przykuła ta pochodząca z domu mody Alexander McQueen. Jest bardzo zmysłowa i tajemnicza dzięki wykorzystaniu tkaniny w kolorze nude, na której naniesione zostały misterne czarne aplikacje z połyskiem. To mój wybór na nadchodzący sezon, szczególnie na wieczorowe wyjścia.

Dlaczego? Bo to Gucci! Kocham wszystko, co tworzy Alessandro Michele dla tej marki! Bardzo podoba mi się łączenie orientalnych akcentów z codziennymi ciuchami, więc to połączenie T-shirtu i spódnicy pokrytej ornamentem (z prześwitem) jest dla mnie genialne. Przyznaje dodatkowy plus za szmaragdowy turban oraz ciekawe oprawki okularów. Mogłabym patrzeć na to godzinami.

Bardzo lubię czarne total looki i wcale nie uważam, że ubieranie się na czarno jest nudne i pozbawione polotu. Moją teorię potwierdza pokaz Marni, w którym wypatrzyłam projekt zaprojektowany specjalnie dla mnie. Jest to długa bluzka bez ramion, uszyta z kilku paneli. Została ona zestawiona z asymetryczną spódnicą do kolan z przedłużonym tyłem. Dodatki także są czarne – są to botki w szpic, torebka worek oraz duże kolczyki nie od pary. Tą sylwetką z pewnością będę inspirować się w przyszłym sezonie.

Chociaż na co dzień uwielbiam nosić poprzecierane dżinsy i miękkie dzianiny, z tegorocznych pokazów wybrałam odważną kreacje, którą zaprezentowała Anja Rubik na pokazie Saint Laurent. Ta sukienka jest bardzo sexy. Ma w sobie wszystko, czego szukam w kreacji wieczorowej, czyli elegancję z pazurem! Mam nadzieje, że nowy projektant marki – Anthony Vaccarrelo będzie dalej rozwijał w swój talent i tworzył tak wspaniałe stroje.