brak kategorii
Podsumowanie tygodni mody wiosna-lato 2017: najlepsze makijaże i fryzury
06.10.2016 Michalina Murawska

Tygodnie mody dobiegły końca, a w naszej redakcji wciąż trwają dyskusje, które pokazy wywarły na nas największe wrażenie. Postanowiliśmy zwrócić szczególną uwagę na makijaże i fryzury, ponieważ ich odtworzenie jest najłatwiejsze przy minimalnym wysiłku i niewielkim nakładzie kosztów. Zobaczcie, które spodobały nam się najbardziej i które zamierzamy nosić w sezonie wiosna-lato 2017.

Pomimo tego że nowa kolekcja Oliviera Rousteinga kompletnie nie znajduje u mnie uznania, wykorzystane makijaże i fryzury idealnie korespondują z tym, co lubię latem – szczególnie podczas wieczornych wyjść. Muśnięta bronzerem skóra, lekko przydymione oko i gładko zaczesane włosy prezentowały się po prostu fantastycznie, szczególnie na jednej z moich ulubionych modelek, czyli Natashy Poly.

Jestem wielka fanką szminek oraz mocno podkreślonych ust. Do tej pory ciemne kolory zawsze wybierałam na wieczór albo w sezonie jesienno-zimowym. Teraz okazuje się, że takie kolory będą także obowiązywały w cieplejsze dni. Bardzo spodobały mi się makijaże na pokazie DKNY, gdzie główną rolę grały usta w odcieniu oberżyny otoczone pięknie rozświetloną cerą i podkreślonymi brwiami. W takim makijażu wypatrzyłam jedną z moich ulubionych modelek – Micę Arganaraz.

Lubię delikatne makijaże w stylu no makeup, rozświetloną cerę, lekko zaznaczone brwi i beżowa szminkę (mam chyba 10 odcieni w domu). Taki makijaż sprawdza się zarówno na dzień, jak i na wieczór. Tak jak na wybiegu u Alexandra Wanga, najlepiej prezentuje się w zestawieniu z delikatnie pofalowanymi włosami. Z pewnością będzie to mój ulubiony urodowy patent na kolejny sezon.

Jako jedna z nielicznych uwielbiam czerwień w makijażu, nie tylko na ustach. U Kenzo makijaż oczu jest prosty i efektowy - z pewnością już jutro sama go wypróbuję. Dodatkowo wszystko można zrobić przy pomocy kilku pomadek które mam w kosmetyczce. Dodatkowego plusa przyznaje marce za ciekawy splot na włosach.

Jeśli muszę wybierać jeden typ makijażu, to zdecydowanie lubię taki w rockowym wydaniu, najlepiej z mocno podkreślonymi oczami. W towarzystwie włosów ufarbowanych na platynowy blond nadaje wszystkim, nawet najbardziej stonowanym stylizacjom, mocnego pazura. Dokładnie taki wizerunek zaprezentowały modelki na paryskim pokazie Louis Vuitton.

Ostatnia kolekcja Victorii Beckham była bardzo kobieca, podczas gdy makijaż był iście futurystyczny. Ostry kolor rozmyty na powiekach i wykraczający niemal na skronie modelek świetnie komponował się z subtelniejszymi ubraniami. Tutaj wszystko gra, a ten makijaż dzięki swojej nowoczesności nie ma płci czy wieku. I to jest w nim najfajniejsze!