W 2016 roku projektanci zadziwiali nas nie tylko swoimi kolekcjami, ale także lokalizacjami, muzyką oraz atmosferą pokazów, jakie zorganizowali. My wybraliśmy najlepsze z nich, dzięki którym jesteśmy dumni z naszej polskiej branży. Okazuje się, ze niektórzy nie potrzebują żadnych tygodni mody, aby zaprezentować modę na najwyższym poziomie.
Robert Kupisz „Krivan” jesień-zima 2017/2018
Najnowszy pokaz projektanta był sprytną mieszanką sportowej mody ulicznej oraz kulturą Podhala. Kupisz udowodnił, że można umiejętnie czerpać z historii swojego kraju, tworząc nowoczesną i spójną kolekcję. Folk w jego wydaniu nie miał nic wspólnego z kiczem, a wręcz przeciwnie – był zadziorny, odważny i nowoczesny. „Krivan” to naszym zdaniem najlepsza do tej pory kolekcja Kupisza oraz jeden z najlepszych pokazów 2016 roku. Kto by przypuszczał, że Janosik może stać się jednym z najgorętszych bohaterów następnego sezonu. MMC Studio Design wiosna-lato 2017
MMC już przyzwyczaiło nas do oglądania ich pokazów z uczuciem, że mamy do czynienia z polską modą na najwyższym możliwym poziomie. Duet Majer i Michalak nie uznają żadnych kompromisów, dzięki jednoczesnej pracy w markach SI-MI (Michalak) i Caterina (Majer). Tym razem swoje nowoczesne projekty pokazali w hotelu Bristol. Nie mamy pojęcia jak oni to robią, że ich obszerne formy, nadmuchane konstrukcje oraz lekki normcore’wy charakter nigdy nie są takie same. Jednocześnie kolekcje są spójne - choć raz sportowe, a innym razem bardziej kobiece. Kibicujemy i po cichu marzymy o zagranicznym sukcesie MMC. Michał Szulc „Galene” jesień-zima 2016/2017
Spokojniejsze podejście do projektowania oraz pokazów własnych kolekcji ma Michał Szulc. Zawsze bez zbędnej ścianki, na luzie i bez wielkiej pompy, Michał robi modę po swojemu, nie oglądając się na innych. Niezwykła dojrzałość z jaką pokazuje zdekonstruowane żakiety, innowacyjne kroje oraz niedosłowne odsłanianie ciała czynią z niego projektantka, który wciąga i urzeka swoimi kolekcjami. Nawet muzyka, która balansuje na pograniczu klasyki i elektroniki, uwypukla styl pracy projektanta. Pokaz „Galene”, który odbył się latem w warszawskim teatrze Imka zebrał także nasze owacje na stojąco. Mariusz Przybylski „Fire walk with me” jesień-zima 2017
Ognista kolekcja Mariusza Przybylskiego była kontynuacją polityki marki obranej już kilka sezonów temu. Mamy tu na myśli odszycie i formę na najwyższym poziomie, przy jednoczesnym czerpaniu z różnych motywów – raz jest to geometra, a innym razem etniczne dodatki lub wiktoriańskie wykończenia. Chociaż inspiracja serialem „Twin Peaks” nie była aż tak bardzo wyraźna, poza nawiązującym do niego oświetleniem oraz tajemniczą atmosferą osiągniętą przez statystów i elektroniczną muzykę. To był pokaz projektanta w pełni dojrzałego oraz świadomego, a my na takie wydarzenia czekamy cały rok! La Mania „Mind Blow” wiosna-lato 2017
Seksowna, ultra kobieca i wyzywająca kolekcja La Manii, otworzyła trochę nowy rozdział dla marki. Elegancka klasyka została zastąpiona odważną dekonstrukcją rodem z paryskich domów mody. Welurowe, brokatowe oraz metaliczne suknie są propozycją dla kobiet, które nie boją się zwracać na siebie uwagi. Wielki plus należy się za rozmach z jakim został zorganizowany pokaz, porywający podkład muzyczny oraz świetną organizację wydarzenia. Nie możemy zapomnieć, że cała kolekcja była dostępna w sprzedaży już dzień po pokazie. Brawo! Agnieszka Maciejak „Flammarion”
Piękne, zwiewne suknie zostały zaprezentowane na dachu jednego z warszawskich budynków położonych w samym centrum miasta. Projektantka postawiła na soczyste kolory, wysokogatunkowe futra oraz trudną do uchwycenia kobiecość. Była to mieszanka motywu przewodniego, jakim były konstelacje gwiazd, ale także flagowe projekty Maciejak (leginsy i sukienki z wstawkami), uzupełnione o nowe kolory oraz krawieckie rozwiązania. Świetna organizacja pokazu, ciekawe usadzenie gości, które zapewniało każdemu dobrą widoczność, oraz letnia atmosfera – to wszystko składa się na umieszczenie Agnieszki w tym zestawieniu.
Najnowszy pokaz projektanta był sprytną mieszanką sportowej mody ulicznej oraz kulturą Podhala. Kupisz udowodnił, że można umiejętnie czerpać z historii swojego kraju, tworząc nowoczesną i spójną kolekcję. Folk w jego wydaniu nie miał nic wspólnego z kiczem, a wręcz przeciwnie – był zadziorny, odważny i nowoczesny. „Krivan” to naszym zdaniem najlepsza do tej pory kolekcja Kupisza oraz jeden z najlepszych pokazów 2016 roku. Kto by przypuszczał, że Janosik może stać się jednym z najgorętszych bohaterów następnego sezonu. MMC Studio Design wiosna-lato 2017
MMC już przyzwyczaiło nas do oglądania ich pokazów z uczuciem, że mamy do czynienia z polską modą na najwyższym możliwym poziomie. Duet Majer i Michalak nie uznają żadnych kompromisów, dzięki jednoczesnej pracy w markach SI-MI (Michalak) i Caterina (Majer). Tym razem swoje nowoczesne projekty pokazali w hotelu Bristol. Nie mamy pojęcia jak oni to robią, że ich obszerne formy, nadmuchane konstrukcje oraz lekki normcore’wy charakter nigdy nie są takie same. Jednocześnie kolekcje są spójne - choć raz sportowe, a innym razem bardziej kobiece. Kibicujemy i po cichu marzymy o zagranicznym sukcesie MMC. Michał Szulc „Galene” jesień-zima 2016/2017
Spokojniejsze podejście do projektowania oraz pokazów własnych kolekcji ma Michał Szulc. Zawsze bez zbędnej ścianki, na luzie i bez wielkiej pompy, Michał robi modę po swojemu, nie oglądając się na innych. Niezwykła dojrzałość z jaką pokazuje zdekonstruowane żakiety, innowacyjne kroje oraz niedosłowne odsłanianie ciała czynią z niego projektantka, który wciąga i urzeka swoimi kolekcjami. Nawet muzyka, która balansuje na pograniczu klasyki i elektroniki, uwypukla styl pracy projektanta. Pokaz „Galene”, który odbył się latem w warszawskim teatrze Imka zebrał także nasze owacje na stojąco. Mariusz Przybylski „Fire walk with me” jesień-zima 2017
Ognista kolekcja Mariusza Przybylskiego była kontynuacją polityki marki obranej już kilka sezonów temu. Mamy tu na myśli odszycie i formę na najwyższym poziomie, przy jednoczesnym czerpaniu z różnych motywów – raz jest to geometra, a innym razem etniczne dodatki lub wiktoriańskie wykończenia. Chociaż inspiracja serialem „Twin Peaks” nie była aż tak bardzo wyraźna, poza nawiązującym do niego oświetleniem oraz tajemniczą atmosferą osiągniętą przez statystów i elektroniczną muzykę. To był pokaz projektanta w pełni dojrzałego oraz świadomego, a my na takie wydarzenia czekamy cały rok! La Mania „Mind Blow” wiosna-lato 2017
Seksowna, ultra kobieca i wyzywająca kolekcja La Manii, otworzyła trochę nowy rozdział dla marki. Elegancka klasyka została zastąpiona odważną dekonstrukcją rodem z paryskich domów mody. Welurowe, brokatowe oraz metaliczne suknie są propozycją dla kobiet, które nie boją się zwracać na siebie uwagi. Wielki plus należy się za rozmach z jakim został zorganizowany pokaz, porywający podkład muzyczny oraz świetną organizację wydarzenia. Nie możemy zapomnieć, że cała kolekcja była dostępna w sprzedaży już dzień po pokazie. Brawo! Agnieszka Maciejak „Flammarion”
Piękne, zwiewne suknie zostały zaprezentowane na dachu jednego z warszawskich budynków położonych w samym centrum miasta. Projektantka postawiła na soczyste kolory, wysokogatunkowe futra oraz trudną do uchwycenia kobiecość. Była to mieszanka motywu przewodniego, jakim były konstelacje gwiazd, ale także flagowe projekty Maciejak (leginsy i sukienki z wstawkami), uzupełnione o nowe kolory oraz krawieckie rozwiązania. Świetna organizacja pokazu, ciekawe usadzenie gości, które zapewniało każdemu dobrą widoczność, oraz letnia atmosfera – to wszystko składa się na umieszczenie Agnieszki w tym zestawieniu.