Za sprawą jednego pociągnięcia pędzelkiem jesteśmy wstanie wyczarować wspaniały look, który długo utrzymuje się na ustach. Dlatego wiele firm takich jak: Smashbox, Bourjois, MAC czy YSL mają płynne szminki w swoim portfolio. Nas ten produkt zachwyca, bo po pierwsze aplikuje się go łatwiej niż klasyczną szminkę. To zasługa wygodnych aplikatorów, które stosuje się w błyszczykach. Niektórem tak jak Vernis à Lèvres Vinyl łączą w sobie najlepsze elementy: lakieru do ust, pomadki i błyszczyka. Dzięki połączeniu w formule substancji nawilżających z silnymi pigmentami, kolor pozostaje intensywny na ustach przez wiele godzin. Firmy dbają, żebyśmy miały z czego wybierać, a ich bogata kolorystyka nie pozwala nam zmęczyć się jednym odcieniem. Marka Smashbox wypuściła w tym sezonie aż 16 nowych kolorów, a Urban Decay 30! Są to naturalne odcienie jak np. Mac Retro Matte czy wyraźne jak u YSL.
Jak najlepiej aplikować płynną szminkę? Specjaliści z marki Urban Decay twierdzą, że najlepiej obrysować usta aplikatorem i nałożyć pierwszą warstwę pomadki, nie zaciskając warg. Mocniejszy i głębszy kolor uzyskamy nakładając drugą warstwę. Pozwala na to płynna i łatwa w aplikacji konsystencja. Poza tym pomadki nie wysuszają naszych ust, bo tak jak w szminkach Rouge Bourjois formuła wzbogacona została o składniki kontrolujące poziom nawilżenia, które działają przez 10 godzin. Dzięki nim możemy uzyskać super efekt – powiększenia ust. Zapewni to chociażby Melted Matte Too Faced, który wzbogacony o niepiekący spulchniacz do ust i czysty kwas hialuronowy świetnie je wypełnia. A na koniec ostatnie pytanie – macie ochotę na matowe czy błyszczące wykończenie? Nie musicie decydować teraz, ale chcemy żebyście wiedziały, że szminki w płynie dają wam taką możliwość. I jak ich nie kochać?!