KULTURA

Piotr Popiołek: wygranie konkursu Cracow Fashion Awards to niesamowita dawka motywacji [WYWIAD]

02.04.2017 Redakcja Fashion Magazine

Piotr Popiołek: wygranie konkursu Cracow Fashion Awards to niesamowita dawka motywacji [WYWIAD]

Jak zamierzasz wykorzystać wygraną w konkursie Cracow Fashion Award i jakie masz dalsze plany na swój rozwój zawodowy?
Zdobycie tytułu „kolekcji roku” dla mojej propozycji zatytułowanej „iD” pokazuje mi, że na rynku jest miejsce dla konceptualnej mody męskiej. Dodatkowo, taka nagroda to niesamowita dawka motywacji i energii do dalszego rozwoju. Dzięki niej zyskałem grono nowych odbiorców, a przez to, także nowe możliwości. W planach mam nową kolekcję oraz dwa staże – jeden w Polsce, a jeden za granicą.

Dlaczego postanowiłeś wykorzystać motyw ludzkiej skóry w swojej kolekcji?
Wszystko zaczęło się od momentu kiedy zobaczyłem dokument „Human”, zrealizowanego przez National Geographic. Jest to film o różnorodności, którą ukazano poprzez rozmowy z ludźmi z całego świata. W tym samym czasie przygotowywałem projekt w ramach uczestnictwa w warsztaty Art & Fashion Forum, które odbywały się w pod hasłem „Different = Irreplaceable”. Moja koncepcja zakładała, że każdy człowiek jako jednostka jest inny i niezastąpiony dla pewnej grupy bliskich mu osób. Natomiast to, co nas różni oraz jest naszą unikatową i tytułową tożsamością to skóra. Dlatego ubrałem ludzi w skóry ich rodzin, przyjaciół oraz partnerów.

Czy teraz chcesz projektować tylko dla mężczyzn?
Zdecydowanie tak! Moja pierwsza męska kolekcja była w większości zlepkiem rzeczy, które zrobiłem tylko po to, aby móc pokazywać się na wybiegu w zaprojektowanych przez siebie ubraniach zaraz po pokazach moich damskich propozycji. Jednak z czasem poczułem, że moda męska daje mi więcej możliwości oraz pewnego rodzaju głos, dzięki któremu mogę wypowiadać się na ważne dla mnie tematy. Chcę pokazać inną stronę mody męskiej, która rezygnuje z granic, stereotypów i schematów.

Jak długo powstawała kolekcja „iD” i co jest w niej wyjątkowego?
Punktem zapalnym całej kolekcji jest mój projekt z warsztatów Art & Fashion Forum, które odbyły się w Poznaniu w październiku 2016 roku. Sesje zdjęciowe, przy których miałem przyjemność pracować z fotografem Grzegorzem Mikrutem, odbyły się w drugiej połowie stycznia tego roku. Były to prawie 4 miesiące bardzo intensywnej pracy u boku fantastycznych mentorów, takich jak Wojtek Bednarz, Mark Fast i Anka Walicka. Ciężko mi powiedzieć co sprawiło, że akurat moja kolekcja wyróżniła się spośród całej reszty. Według mnie, w „iD” wyjątkowa jest po prostu bardzo osobista koncepcja oraz przekaz.

Jakie inne marki cenisz i jaka estetyka jest ci najbliższa?
Bardzo szanuję marki, dla których aspekt ideologiczny jest ważny. Uważam, że moda autorska jest tworzona właśnie po to, aby pokazywać przede wszystkim pewne zagadnienia czy problemy, a nie tylko ładne obrazy. Staram się obserwować jak największą ilość marek z całego świata, żeby móc konfrontować i zderzać z nimi swoją wizję. Z tego też powodu nie mam listy z ulubionymi projektantami. Jeszcze eksperymentuję z estetyką i poszukuję tej własnej. Podczas projektowania skupiam się na łączeniu kontrastów, jak chociażby miało to miejsce w „iD”. Pojawiły się tam ręcznie tkane elementy zestawione z nowoczesnymi materiałami, kolorystyka stereotypowo dziewczęca zderzona ze stylem ulicznym oraz elementy akcesoriów erotycznych jako funkcjonalne systemy przy okryciach wierzchnich. Na ten moment najbliższa jest mi różnorodność.