Ich żakardy produkowane są na zamówienie we francuskiej fabryce, tej samej, która od trzydziestu lat tworzy dla Chanel kolekcje pret-a-porter i haute couture. Twórcy Papillon każdą nitkę wybierają osobiście ze wzornika Pantone, bo tym co dla nich się liczy, jest unikatowość. Faktycznie długie żakardowe kamizelki i nieco krótsze kurtki na zamek są perełkami w całej kolekcji wiosna-lato 2016.
Mocnym fundamentem tej kolekcji są lekkie, luźno opływające sylwetkę sukienki, które uszyto z tkanej wiskozy. To włókno, jak mówią projektanci jest „chłodne w dotyku”, więc idealnie sprawdza się latem, kiedy skóra potrzebuje oddechu. Sukienki występują w wersji mini i maksi, dla romantyczek. Pojawiają się tu motywy florystyczne, kwiatowe nadruki, szersze rękawy boho.
Kolejnym core’m są z pewnością okrycia wierzchnie, lekko stylizowane na retro, zapinane na wewnętrzne guziki, w mocnych barwach m.in. pomarańczu, czyli pantonowskiego tangerine. Zabawne i na przekór wszechobecnej polskiej modzie na czerń.
Papillon to marka, którą ciężko określić jednym słowem, ponieważ w kolekcji występuje cała masa inspiracji. Będziemy ją bacznie obserwować.
