Podczas gdy Apple, Samsung czy Asus walczą o jak najszybsze procesory, jak najlepsze wyświetlacze i przy okazji jak najniższą cenę, producenci Light Phone postanowili sprzedawać prostą i estetyczną ideę, która zaginęła nam gdzieś w biegu po najnowsze modele mogące pomieścić setki naszych aplikacji – od zbierania diamencików, przez wyniki giełdowe, po generatory głosu potrafiące sprawiać, że mówimy jak nasz ukochany futrzak.
Light Phone, jak twierdzą sami twórcy, to nie produkt, a pewna idea. W dobie ludzi beznamiętnie wpatrzonych w swoje smartfony ma sprawić, by użytkownicy telefonu używali go tylko wtedy, gdy będą chcieli zadzwonić. Takie są też jedyne funkcje tego modelu, który w sprzedaży międzynarodowej kosztuje 150 dolarów – wykonywanie i odbieranie połączeń. Gdy dodamy do tego precyzyjną, minimalistyczną estetykę dostaniemy produkt, który może zachwycić nie tylko technologicznych geeków, ale millenialsów coraz bardziej zmęczonych natłokiem informacji i wrażeń. To jak, porzucamy Instagram i zaczynamy oglądać świat własnymi oczami?
