Chyba każdy lubi oglądać ładne zdjęcia, a w dzisiejszych czasach nie ma ku temu lepszego narzędzia niż Instagram. To właśnie tam wszyscy dzielą się ujęciami jedzenia, wnętrz, swoich stylizacji czy podróży i prześcigają się w robieniu coraz lepszych ujęć, a co za tym idzie szukaniu okazji do ich zrobienia. A w Warszawie takich nie brakuje. Nasza stolica jak wiele innych miast ma swoje mniej lub bardziej oczywiste zakamarki, które nie tylko chętnie odwiedzamy, ale również fotografujemy. I to właśnie one najczęściej pojawiają się na naszych Instagramach. Oto kilka miejsc, które świetnie nadają się na zdjęcia:
Pałac Kultury i Nauki, zdj. @insta_warszawa
Zaczniemy od podstawy. PKiN to warszawska „wizytówka” i jeden z najbardziej turystycznych widoków, dlatego to jeden z najpopularniejszych obrazków jakie znajdziemy na instagramowej mapie stolicy.
Łazienki Królewskie, zdj. @lazienkimuzeum
Łazienki to idealne miejsce na wiosenny spacer ze znajomymi lub rodziną, podczas którego okazji do zrobienia ładnych zdjęć będzie naprawdę dużo.
Zachęta (@galeria_zacheta)
Zachętę odwiedza się przede wszystkim, żeby zobaczyć ciekawe wystawy sztuki, teraz są to między innymi twórczość Jarosława Kozakiewicza czy Gordona Parksa. I robienie zdjęć na Instagrama w tym miejscu nie zawsze jest wskazane, ale jeśli jest to warto skorzystać, szczególnie ze względu na piękne wnętrza.
Ogrody Biblioteki Uniwersyteckiej, zdj. @uniwersytetwarszawski
Wiosna zaczęła się oficjalnie już jakiś czas temu. Wraz z tą chwilą ponownie otworzyły się ogrody Biblioteki Uniwersyteckiej, gdzie okazji do zrobienia ładnych zdjęć nie brakuje.
Stare Miasto, zdj. @ warsawnow
Starówka to co prawda jedno z tych bardzo turystycznych miejsc, ale chyba każdy przyzna, że ta warszawska naprawdę ma się czym pochwalić.
Wilanów (@wilanowpalac)
Pałac w Wilanowie to bez wątpienia jedna z najbardziej imponujących lokalizacji w stolicy, którą upodobali sobie turyści oraz miłośnicy sztuki. Imponujące wnętrza robią wrażenie w realu i to przede wszystkim dlatego warto się tam wybrać (a ładne zdjęcia to tylko pozytywny efekt uboczny).