To, ile czasu zajęło gwiazdom przygotowanie się do tegorocznych Oskarów, wiedzą tylko one i ich glam squad. My sądzimy jednak, że przygotowania rozpoczęły się już po poprzednim rozdaniu nagród. To zresztą dosyć ciężka praca – gwiazda musi mieć wystarczająco dużo czasu na to, żeby jej skóra wygoiła się po wszystkich upiększających i często krwawych zabiegach, i nabrała pięknego blasku. Nie wspominając już o setkach przymiarek sukni i butów, idealnych fryzur, make upów, manicurów, i drogocennej biżuterii. Mimo przyjemności z jaką oglądałyśmy dzisiejsze kreacje, ciągle jednak czujemy niedosyt. Zabrakło nam tego efektu „wow” , jaki kiedyś wywoływało pojawienie się półnagich lecz perfekcyjnych Cher i Madonny. Wszystkie fryzury są piękne, makijaże zachwycające, ale też bardzo do siebie podobne. Najwyraźniej te dwie królowe sceny nie mają jeszcze godnych następczyń.
Uważne czytelniczki i czytelnicy Fashion Post z pewnością zauważą, że nie do końca zgadzamy się z naszym działem mody. Stylizacje, które my uważamy za udane, zostały skrytykowane i opisane w materiale o wizerunkowych wpadkach wieczoru. No cóż, moda i uroda to pojęcie względne, i to właśnie w nich podoba nam się najbardziej.
Matowe i krwistoczerwone usta podkreślają porcelanową cerę aktorki, a klasyczny, lekko potargany kok smukłą linię szyi. Nicole w tym roku chyba mocno ograniczyła wypełniacze i botoks, bo jak widać może się uśmiechać. I świetnie, znacznie lepiej jej w tym naturalnym wydaniu. Michelle Williams
Michelle należy do tych nielicznych kobiet, którym znacznie lepiej jest w krótkich włosach. Mocno rozjaśnione, podkreślają kolor oczu i piękną skórę aktorki. Felicity Jones
Nareszcie ktoś z okiem podkreślonym wyciągniętą kreską. Do tego idealny, różany odcień pomadki i skromne, delikatne podpięcie długich włosów. Stylizacja na Królewnę Śnieżkę to świetny wybór dla kogoś kto ma tak klasyczną urodę jak Felicity. Kirsten Dunst
Kirsten podkreśliła różem kości policzkowe, które są jej niezmieniającym się z czasem atutem. Czerwone usta (oczywiście w macie) i połyskliwy cień w wewnętrznych kącikach oczu, bardzo pasują i do swobodnego upięcia i do czarnej, szykownej sukni. Naomie Harris
Długie, gładkie włosy przedzielone przedziałkiem, idealnie współgrają z prostą suknią od Calvina Kleina Halle Berry
Obojętnie co na siebie założy, i tak wygląda doskonale - taką mamy do niej słabość, że podziwiamy Halle we wszystkim, nawet bez wypracowanej fryzury i makijażu. Na Oskarach wyglądała doskonale w swoich naturalnych lokach, uczesanych w niezbyt skręcone afro i delikatnie podkreślonymi na miedziano oczyma. Słuchajcie, ona ma 51 lat i niedawno urodziła dziecko, czy taki wygląd jest w ogóle możliwy?! I czy to jest fair??