Charlize Theron w Dior
Aktorka zwykle wygląda zachwycająco i perfekcyjnie, jednak tym razem wybrała suknię, która zniekształciła jej sylwetkę. Nie podoba nam się też jej fryzura - kucyk. Tym razem nie wyszło. Hally Berry w Versace
Całą uwagę od sukni Versace przyciąga jej olbrzymia fryzura. Byłoby lepiej gdyby gwiazda wcześniej przemyślała uczesanie i dobrała je do stroju. A tak to mamy stylizację, w której nie poznajemy ślicznej aktorki. Janelle Monae w Elie Saab
Ta suknia jest największą i najobszerniejszą kreacją, jaką widzieliśmy na Oscarach. Naszym zdaniem nie należy wybierać kreacji, która sprawia, że ciężko pozować w towarzystwie jakiejkolwiek innej osoby. Przesada nigdy nie jest wskazana.
Chociaż dom mody Dior nigdy nie daje ciała na czerwonym dywanie, tym razem nie podoba nam się ani sama suknia, ani cała stylizacja aktorki. Gorset wygląda jak zbroja, w którą zostało obudowane całe ciało. Jest smutno i sztucznie.
Meryl Streep w Elie Saab
Kochamy Meryl, ale po aferze z suknią Chanel, której aktorka nie wzięła z paryskiej pracowni, mamy niesmak, a dodatkowo wcale nie zachwycamy się spodniaami z trenem, które założyła w tym roku. Ani to kobiece, ani gustowne.
Michelle jest zwykle fanką retro stylizacji, które urzekają nas przy jej każdym wystąpieniu publicznym. Tym razem suknia od Louis Vuitton rozmyła talię aktorki i trochę zaburzyła jej sylwetkę. Poza tym wolimy ją w soczystych i mocnych kolorach, biorąc pod uwagę jej bladą cerę.
Aktorka zwykle wygląda zachwycająco i perfekcyjnie, jednak tym razem wybrała suknię, która zniekształciła jej sylwetkę. Nie podoba nam się też jej fryzura - kucyk. Tym razem nie wyszło. Hally Berry w Versace
Całą uwagę od sukni Versace przyciąga jej olbrzymia fryzura. Byłoby lepiej gdyby gwiazda wcześniej przemyślała uczesanie i dobrała je do stroju. A tak to mamy stylizację, w której nie poznajemy ślicznej aktorki. Janelle Monae w Elie Saab
Ta suknia jest największą i najobszerniejszą kreacją, jaką widzieliśmy na Oscarach. Naszym zdaniem nie należy wybierać kreacji, która sprawia, że ciężko pozować w towarzystwie jakiejkolwiek innej osoby. Przesada nigdy nie jest wskazana.
Chociaż dom mody Dior nigdy nie daje ciała na czerwonym dywanie, tym razem nie podoba nam się ani sama suknia, ani cała stylizacja aktorki. Gorset wygląda jak zbroja, w którą zostało obudowane całe ciało. Jest smutno i sztucznie.
Kochamy Meryl, ale po aferze z suknią Chanel, której aktorka nie wzięła z paryskiej pracowni, mamy niesmak, a dodatkowo wcale nie zachwycamy się spodniaami z trenem, które założyła w tym roku. Ani to kobiece, ani gustowne.
Michelle jest zwykle fanką retro stylizacji, które urzekają nas przy jej każdym wystąpieniu publicznym. Tym razem suknia od Louis Vuitton rozmyła talię aktorki i trochę zaburzyła jej sylwetkę. Poza tym wolimy ją w soczystych i mocnych kolorach, biorąc pod uwagę jej bladą cerę.