KULTURA

Opera Haute Couture już dostępna na Google Arts & Coulture

22.04.2021 Fashion Post

Opera Haute Couture już dostępna na Google Arts & Coulture

Teatr Wielki startuje z wirtualną wystawą kostiumów stworzonych przez wybitnych projektantów do oper takich jak „Ogienin”, „Traviata” czy „Don Giovanni”. To pierwszy taki projekt w polskim świecie teatralnym. Wystawę można już teraz podziwiać na platformie Google Arts & Coulture – największej skarbnicy sztuki w internecie.

„Opera Haute Couture. Wielka moda na wielkiej scenie” to pierwsze tego typu spotkanie przedstawicieli rodzimej mody z wymagającą, teatralną estetyką. Do stworzenia kostiumów zaangażowano polskich projektantów. „W przygotowaniu pokazu i inscenizacji teatralnej jedna rzecz jest wspólna. W dniu premiery każdy najmniejszy detal musi być gotowy. Nie może się zdarzyć, że artysta wyjdzie na scenę bez spinek od mankietów albo bez poszetki” – stwierdził Tomasz Ossoliński.

Projektanci mieli za zadanie stworzyć kostiumy przede wszystkim spójne z osobowością bohatera i scenografią. Wyzwanie było niemałe: wszystko, co znajdzie się na scenie, musi robić wrażenie. Zgodnie z tymi założeniami powstały odważne, kunsztowne kreacje – teatralna haute couture. 

„Oniegin”

Joanna Klimas jest pierwszą projektantką, z którą Teatr Wielki podjął współpracę przy tworzeniu scenicznych kreacji. Jej prace mogliśmy podziwiać podczas premiery „Oniegina” Piotra Czajkowskiego w reżyserii Mariusza Trelińskiego w 2002 roku. Joanna zachwyciła publiczność szarością, wypłowiałymi, gniecionymi tkaninami, z których uszyto skromną sukienkę Tatiany – efektowną, bez zbędnych upiększeń. Joanna Klimas połączyła niczym niewymuszoną elegancję z modą królującą wówczas na wybiegach w Nowym Jorku. Większość kostiumów z pierwszego aktu, bez wielkich przeróbek, mogłaby zaproponować swoim klientom – dodaje projektantka.

W drugim akcie purytańska skromność ustępuje miejsca dekadenckiemu przepychowi i awangardzie. To moda dla maksymalistów – skąpe bieliźniane konstrukcje, tiulowe otoczki i wieczorowe dodatki, ozdoby z piór i fascynatory o mocno niecodziennej geometrii.

„Traviata”

„Traviata” to jedna z najciekawszych współczesnych oper Teatru Wielkiego. Operę Verdiego w reżyserii Mariusza Trelińskiego osadzono w estetyce pop-artu. Bohaterowie mieli uchodzić za gości metropolitalnego, nowojorskiego klubu Studio 54. Kostiumy stworzyła Gosia Baczyńska, która ukazał Violettę, jako gwiazdę burleski. Projektantka ubrała ją w turkusowy płaszcz z piór, innym razem w powłóczystą suknię wyszywaną czarnymi cekinami czy dopasowaną kreacją z pióropuszami z rajskich ptaktów.

„Nie umiem, i w żadnej sytuacji nie chcę, obniżać poziomu pracy, więc nigdy nie zrezygnowałabym z precyzji ani z ręcznie wykonywanych ozdób” – oznajmiła projektantka.

„Don Giovanni”

Za kreacje do opery Mozarta odpowiedzialny był za to Arkadius. To właśnie jemu udało się przeobrazić barokową estetykę w nowoczesny projekty – wszystko dzięki cyfrowym nadrukom. Arkadius uzyskał fluoroscencyjne, psychodeliczne kolory podkreślające charakter postaci. Strój głównego bohatera to amarant w odcieniu graniczącym z fuksją – symbol miłości i namiętności. Dla podtrzymania narracji każdej z kochanek dodano w kreacji detal w tym samym odcieniu. W krojach dominuje przekorna asymetria.

Na Google Arts & Culture znajdują się także projekty operowych kostiumów dla La Scali, stworzone przez takich wizjonerów, jak Giorgio Armani, Karl Lagerfeld, czy Gianni Versace.