Najlepiej wykorzystać szczegół, kolor, wzór, by nie prezentować się niczym aniołki Charliego w wersji pierwszej, serialowej. To już może lepiej niech będzie Diane Keaton z filmów Woody’ego Allena w męskich kamizelkach i kapeluszach z szerokim rondem. Lata 70. nie są łatwym tematem w modzie. Nawet mistrzynie stylu potrzebują więcej czasu do zastanowienia i mają kłopot z przełożeniem tamtych trendów na język współczesnej mody. Za każdym rogiem czai się zasadzka. Nie da się tak od razu wziąć jednej rzeczy i wprowadzić do naszego stylu. Trzeba pogłówkować. Nasza sylwetka nie zawsze będzie wyglądać dobrze w dawnych stylizacjach. Warto jednak przejrzeć kolekcje, w których pojawiło się coś z lat 70. Nie zapominajmy o własnej szafie. Może czai się tam coś zapominanego. Warto uchwycić na ubraniu wzór z lat 70. i połączyć go z innym, bardziej znajomym i oczywistym, np. kolorowe pasy, jak w kolekcjach Dries Van Noten. Luźne i wolne podejście do trendu. Bez zapięcia pod samą szyję.
Frędzle można wykorzystywać w wykończeniu torebek, ciekawe są też szyfonowe bluzki łapane marszczeniem na dekolcie i na nadgarstkach, jak to można zaobserwować w kolekcji Saint Laurent. Frędzle królują także w kolekcji Isabel Marant. Tutaj jednak jako wykończenie zamszowych kamizelek z dodatkowymi kolorowymi aplikacjami z koralików i kamieni. Poza tym są to bardzo częste rejony poszukiwań Isabel. Tym razem to trend wpasował się w styl projektantki, a nie projektantka wyznaczyła trend. Dzwony to już zupełnie inne dzwony, nie przerysowane i karykaturalne lecz subtelnie rozszerzone dołem i wąskie na udach bez mocnego uciskania ciała. Takie zobaczymy na Victorii Beckahm, która sprawia, iż wydają być czymś nowym, bo nosi je z dużą i długą niczym płaszcz kamizelą. Okazuje się, że można z tematu lat 70. wykrzesać nowoczesność. Victoria jest w tym mistrzynią. W kolekcji Gucci znajdziemy świetne mokasyny (na obcasach i płaskie), które mogą być noszone z przedłużanymi tunikami z lat 70. i do tego z szerokimi jedwabnymi spodniami retro. Gucci stawia też na odrobinę kiczu, który stał się swego rodzaju luksusem. Prezentuje złote, błyszczące guziki i garnitury z taliowanymi marynarkami oraz klapami.
Acne to już motocyklowe kurtki z frędzlami na rękawach, zagrają świetnie z czymkolwiek na dole, co nie będzie latami 70. Miu miu zderza lata 70. z 60. i tu wracają robione na szydełku topy ze spodnio-spódnicami w wersji mini, do tego buty w szpic z płaskimi, urokliwymi kokardami i torebkami do ręki, na krótkim pasku. Prada wykłada nam kwadratowe, drewniane obcasy i pokazuje, jak nosić kozaki latem do jedwabnych sukienek. Lata 70. – wolność interpretacji będzie najciekawszym wyzwaniem każdej osoby, która będzie próbowała się z nimi zmierzyć. Co wybrać, co zestawić i jak. Dzisiaj ode mnie kolaż, wybrałam sporo rzeczy, które wspominają lata 70.