MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA
Nowe szaty króla, czyli pokaz Roberta Kupisza zima 2018/2019
07.12.2017 Paulina Kosim
Każdy kto śledzi karierę Roberta Kupisza, doskonale wie, że nie lubi on podążać utartymi ścieżkami i dlatego swoje kolekcje pokazuje z ponad rocznym, a nie kilku miesięcznym, wyprzedzeniem. Jego najnowsza propozycja, czyli „Crown” na zimę 2018, nazewnictwo czerpie z produkcji Netfliksa o Królowej Elżbiecie, jednak na wybiegu na próżno szukać kreacji, które w serialu nosiła Claire Foy. Kupisz swoje historyczne inspiracje ograniczył bowiem do dodatków i detali, a całość sylwetek utrzymał w charakterystycznym dla swojej marki klimacie sportowego luzu. „Przygotowując kolekcję Crown nie myślałem jednak w kategoriach stworzenia kostiumów z epoki, tylko współczesnej, casualowej kolekcji. Inspiracja jest tutaj idealnym pretekstem do fantazyjnej zabawy modą” – powiedział Kupisz.
Zabawy na pewno nie brakowało. Pokaz, który odbył się w Drukarni Praskiej, otworzyły sylwetki zdominowane przez czernie, granaty oraz „cięższe” materiały. Welurowe i skórzane sukienki uzupełniały futra oraz koronkowe aplikacje, a całość sylwetek dopełniały materiałowe korony zawadiacko założone na głowie, które przewijały się przez pozostałe części pokazu. Kolejne modelki, idące do rytmu ścieżki dźwiękowej inspirowanej historycznymi filmami, miały na sobie projekty typowe dla marki Kupisza. Dzianinowe bluzy z logo marki, spodnie dresowe ze ściągaczami oraz sportowe bomberki utrzymane w militarnej kolorystyce zawojowały „królewski” wybieg Roberta.
Nie moglibyśmy również nie wspomnieć o scenografii oraz atmosferze pokazu, które na pokazach Roberta odgrywają niemal tak istotną rolę jak kolekcja. Tym razem, aby podkreślić historyczny klimat projektów, modelki wychodziły zza wielkich wrot nawiązujących do epoki baroku. Jedno jest pewne – Robert Kupisz naprawdę wie jak zrobić widowisko.