Jak zostałaś odkryta?
To długa historia! Kilka razy przymierzałam się do spróbowania swoich sił w modelingu – za pierwszym razem nie byłam w formie, a potem skupiłam się na siatkówce (kocham ten sport i bardzo żałuję, że zdrowie nie pozwala mi już na kontynuowanie treningów). Na szczęście scout z agencji D’Vision, Karolina Romuk-Wodoracka, pojawiła się w odpowiednim momencie i przekonała mnie do podpisania umowy. Długo zastanawiałam się, czy to dobry pomysł, ale ostatecznie zdecydowałam się zadebiutować już po ukończeniu 18-tki i nie żałuję!
Co uważasz za swoje największe osiągnięcie?
Za największe osiągnięcie uważam moją przyjaźń z najlepszą i najbardziej oddaną Karoliną Chmurską! Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to jest to oczywiście semi-exclusive pokaz Alexandra Wanga w Nowym Jorku.
Co jest twoim wymarzonym zleceniem?
Spełnieniem marzeń na pewno byłoby zrobienie kampanii beauty dla Diora albo Chanel oraz kampanii Tommy’ego Hilfigera – uwielbiam tego projektanta i jego pokazy. Na backstage’u ostatniego show nie dało się nudzić!
Co najbardziej lubisz w swojej pracy, a co cię denerwuje?
Najbardziej lubię podróże – to, co zobaczę i zwiedzę, zostanie w moich wspomnieniach na zawsze i nikt mi tego nie zabierze. Minusem jest to, że nigdy nie wiem, gdzie będę następnego dnia; niczego nie mogę zaplanować z wyprzedzeniem.
Czy przed rozpoczęciem kariery interesowałaś się modą?
Przed rozpoczęciem kariery nie miałam pojęcia o modzie. W gimnazjum byłam typem chłopczycy w za dużej bluzie i luźnych spodniach.
Gdzie widzisz siebie za pięć lat?
Ojej, za 5 lat ? Hmm… Szczerze mówiąc, mogę tylko sobie pogdybać – jak wspomniałam, nie wiem nawet, co będę robić jutro, a co dopiero za 5 lat?! Chciałabym oczywiście spełniać się zawodowo i być po prostu szczęśliwa.