MODA

Nowa reinkarnacja ZARY – kolekcja na jesień-zimę 2019/2020

25.07.2019 Wojciech Szczot

Nowa reinkarnacja ZARY – kolekcja na jesień-zimę 2019/2020
Fot. Materiały prasowe

Mimo że to ZARA zawsze starała się nadążać za trendami, wygląda na to, że w tym momencie hiszpańska sieciówka ma zamiar je kreować. Najnowsza kolekcja na jesień-zimę 2019/2020 to ukłon w stronę stylu vintage. Nie widać go za bardzo na pokazach wielkiej mody w Paryżu czy w Londynie, widać go za to w naszych szafach – uwielbiamy wykopywać stare hity od projektantów i łączyć je z najnowszymi trendami. Czyżby ZARA chciała w ten sposób zakomunikować nowy ład w modzie? A może to hołd dla ruchu zero waste? 

Twórcą zdjęć z kampanii jest nie kto inny, jak ceniony na całym świecie, legenda fotografii, Steven Meisel (portretował takie gwiazdy mody jak: Linda Evangelista, Karen Elson, Naomi Campbell, Christy Turlington, Lara Stone czy Natalia Vodianowa. To również on odpowiada za kształt książki "Sex" Madonny). Modelkami kampanii zostały: Adut Akech, Lina Zhang, Karolin Wolter, Julia Nobis, Vittoria Ceretti i Irina Kravchenko.

Zara się zmieniła – to na pewno. O ewolucji hiszpańskiej marki huczą media od dłuższego czasu, a teraz w końcu mamy możliwość oceny reinkarnacji. Zmian jednak hiszpańska marka zdecydowanie potrzebowała. Problemy wizerunkowe firmy sięgają fabryk, w których, w nieludzkich warunkach powstają najnowsze ubrania – w liczbie milionów sztuk. Historyczna jest historia błagalnych listów znalezionych w ubraniach. Pracownicy fabryki zwracali uwagę na to, że zakupione przez przedstawicieli klasy średniej ubrania, powstały w trudnych warunkach pracy, a przez zamknięcie owej fabryki, twórcy listów nie dostali wynagrodzenia. Z drugiej strony projektantom ZARY zarzuca się, że w dramatycznej walce o nadążanie za trendami wiele z ich prac są po prostu plagiatami. W wychwacaniu ich specjalizuje się portal Diet Prada. 

Zarząd sieciówki zastanawiał się więc jak wyciągnąć firmę z wizerunkowych kłopotów. Przedstawiona dziś kolekcja na jesień-zimę 2019/2020 ma być najlepszym dowodem na to, że firma, pod kątem jakościowym powstaje z kolan. Równocześnie, twórcy ZARY dają do zrozumienia, że marka w dalszym ciągu szuka własnego JA w tym, mocno zagubionym, sieciówowym świecie. Jesienno-zimowe propozycje są więc kolejnym krokiem na tej trasie. 

"Zara Woman zaprasza Cię do podróży w głąb samej siebie. Pewna siebie kobieta o silnym charakterze zamieszkuje opuszczony budynek, pamiętający paryski szyk. Każde drzwi kryją tajemnicę, każdy pokój ujawnia najskrytsze sny i pragnienia. Sama w stworzonym przed siebie świecie poszukuje tej jednej rzeczy, która tak naprawdę się liczy – wewnętrznego ja" – możemy przeczytać w oficjalnej informacji prasowej. 

Tak więc jesienno-zimowe propozycje od ZARY to romantyczne, długie do ziemi, zwiewne sukienki w barokowy wzór; oversizowe marynarki w stylu vintage; długie płaszcze zawiązywane paskiem, szara krata, wzory klasycystyczne i dużo spektakularnej biżuterii. Zarówno tej po babci (broszki, kolczyki), jak i bardziej nowoczesnej (paski, chokery).