Co noszą feministki? Dziewczyny pokazują swoje stroje, a wszystko przez Emmę Watson

Niedawna sesja zdjęciowa aktorki w „Vanity Fair” (zobacz ją tutaj) wciąż budzi spore emocje, a to za sprawą zdjęcia, na którym widać zarys jej biustu. To – według jej krytyków – sprawia, że Watson przeczy ideałom feministycznym, ponieważ sama siebie seksualizuję i sprowadza do roli jedynie pięknej, młodej osoby.

Aktorka w rozmowie z agencją Reuters rozwiewa wątpliwości. – Feminizm to dawanie kobietom możliwości wyboru. Tu chodzi o wolność, wyzwolenie i równość. Nie mam pojęcia, co moje cycki mają z tym wspólnego – powiedziała.

Wiele kobiet postanowiło wesprzeć Watson i pokazać, że feminizm nie jest przydzielony żadnemu konkretnemu stylowi ubierania się. Pod tagiem #WhatFeministsWear gromadzą się kobiety, które pokazują swoją różnorodność i udowadniają, że równość i solidarność mogą istnieć ponad podziałami rasowymi czy finansowymi. I świetnie!