MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Nordstrom wycofuje się ze współpracy z Ivanką Trump, a prezydent USA nawołuje do kupna jej produktów

14.02.2017 Patryk Chilewicz

Nordstrom wycofuje się ze współpracy z Ivanką Trump, a prezydent USA nawołuje do kupna jej produktów

Wszystko zaczęło się od informacji, że Nordstrom – luksusowa sieć sklepów – rezygnuje ze sprzedaży ubrać sygnowanych nazwiskiem Ivanki Trump. Jako że wszystko, co wydarza się za oceanem, jest traktowane jako manifestację poglądów, i ta decyzja spotkała się z dużym odzewem.

Część komentatorów chwaliła decyzję sieci i uznała to jako przyłączenie się do ruchy anty-Trump. Zwłaszcza, że wcześniej Nordstrom został wrzucony do worka firm, które sprzyjają obecnemu prezydentowi. Druga część opinii publicznej wskazywała, że to jawna dyskryminacja i nie wolno karać Ivanki za to, że jej ojciec jest, kim jest.

O sprawie – ku zaskoczeniu wszystkich – postanowił wypowiedzieć się sam prezydent. Trump napisał na swoim Twitterze wpis, że decyzja Nordstrom to „niesprawiedliwość”. To wywołało wielkie oburzenie, bo nigdy w historii USA żaden prezydent nie wsparł tak bezpośrednio prywatnej firmy, do tego prowadzonej przez własną córkę, a przy okazji nie zaatakował innej. Gdy nie umilkły głosy o złamaniu zasad etycznych przez Trumpa, doradczyni prezydenta Kellyanne Conway powiedziała w wywiadzie dla Fox News, że… namawia do kupowania ubrań Ivanki.

Sprawą oczywiście zajęli się dziennikarze. „Wall Street Journal” dotarł do informacji z których wynika, że sieć po podliczeniu zysków za poprzedni rok zauważyła zdecydowany spadek zainteresowania marką Ivanki. Tym samym, jak podaje „WSJ”, przychody ze współpracy z marką zmalały w skali rocznej z 20,9 do 14,3 milionów dolarów.

A jak całe zamieszanie komentuje Nordstrom? Wynika z niego, że w ramach corocznej aktualizacji listy swoich dostawców sieć na podstawie wyników sprzedaży podejmuje decyzje z kim chce zakończyć współpracę. Być może nie o politykę tu chodzi, a o tak uwielbiany przez Trumpa kapitalizm?