MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA
Najlepiej i najgorzej ubrane gwiazdy tygodnia: 12.06.17 – 16.06.17
16.06.2017 Michalina Murawska
Tydzień powoli dobiega końca. Większość z nas pewnie właśnie odpoczywa na wyjazdach z okazji długiego weekendu, jednak wolny czas nie zwalnia nas z bacznego obserwowania stylizacji „sławnych i bogatych”. Kto w tym tygodniu nas zachwycił, a kto niekoniecznie? Zobaczcie w naszej galerii!
TAK: Aneta Kręglicka na pokazie Macieja Zienia
Muza Macieja Zienia postawiła na dość oryginalne połączenie oranżu i bieli, a efekt? Co najmniej powalający. Aneta Kręglicka po raz kolejny udowodniła, że stylizacje „na czerwonym dywanie” opanowała do perfekcji.
NIE: Cara Delevingne
Od kiedy Brytyjka odeszła ze świata mody, coraz częściej eksperymentuje ze swoim wyglądem i ku zdziwieniu wszystkich ogoliła głowę na łyso. Włosy już trochę odrosły, o czym mogliśmy się przekonać w tym tygodniu, kiedy Cara pojawiła się w Londynie w tiulowej sukience Burberry z paskiem z ćwiekami. Miało być punkowo, ale byłoby lepiej, gdyby jednak zostawiła pasek w domu.
TAK: Joanna Horodyńska na pokazie Macieja Zienia
Joanna Horodyńska to bez dwóch zdań jedna z najbardziej odważnych osób w polskim świecie mody. I nawet prostą, błękitną sukienkę potrafi rewelacyjnie przełamać aksamitną torebką oraz złotymi szpilkami. Jak zwykle - uwielbiamy!
TAK: Kim Kardashian
Kim Kardashian w garniturze? Kiedyś ciężko byłoby nam to sobie wyobrazić. Jednak wszystko może się zmienić, nawet Kim, która pojawiła się w damskim garniturze na wydarzeniu Forbes w Nowym Jorku. I wyglądała rewelacyjnie w roli współczesnej business-woman.
NIE: Scarlett Johanson
Kiedyś jedna z najpiękniejszych kobiet, a dzisiaj? Ciężko powiedzieć. Scarlett Johanson na gali rozdania nagród Tony pojawiła się w sukience, która miała być jednocześnie garniturem. Jednak zwinięte rękawy, proste prążki oraz fryzura "na chłopczycę" zdecydowanie jej nie służą.
TAK: Zoe Kravitz
Róż to wciąż jeden z najczęściej wybieranych kolorów przez gwiazdy w tym sezonie. Ostatnio postawiła na niego Zoe Kravitz, tym samym udowadniając, że róż nie jest zarezerwowany tylko dla millenialsów.