Zapraszane na pokazy trendsetterki nadal eksperymentują z tęczowymi efektami, pastelami oraz odcieniami szmaragdu lub błękitu. Wszystkie chwyty są dozwolone – modny jest zarówno jeden kolor na całej długości, jak i akcenty w postaci pojedynczych pasm czy sekcji. Nie będziemy was na siłę namawiać na eksperymentowanie z tym trendem, bo – umówmy się – wielokrotna dekoloryzacja i barwienie włosów na zielono czy niebiesko to jednak o wiele bardziej radykalna decyzja niż zakup nowej szminki. Jeśli jednak chcecie sprawdzić, czy do twarzy wam w różu albo intensywnym fiolecie, wypróbujcie zmywalny puder do włosów, np. Color.Bug marki Kevin Murphy.