Czworonogi nie mają niestety żadnej świadomości swojego sukcesu w świecie ludzi. Zapewne nie są też zachwycone zabiegami kosmetycznymi i błyskiem fleszy. Nie mogą zobaczyć swoich zdjęć na Instagramie ani ocenić ilości followersów, co nie przeszkadza stawiać zwierząt na piedestale i kreować ich na ikony mody. Apogeum szaleństwa osiągnęła ukochana, biała kotka Karla Lagerfelda. Oprócz dwóch osobistych pokojówek ma do dyspozycji wiele zleceń reklamowych. Choupette nie splamiła się kampanią karmy dla kotów, pojawiła się za to w „Vogue’u” czy „Harper’s Bazaar” oraz, tym razem w ramach primaaprilisowego dowcipu, na okładce magazynu „Lucky”. Za użyczenie mordki marce Opel Corsa (z tej okazji powstała nawet wystawa zdjęć) i japońskiej marce kosmetycznej Shu Uemura zarobiła niebotyczne pieniądze. Podobne, milionowe stawki osiągają tylko topowe modelki. Pirmaaprilisowy żart? Niestety nie.
Christy Turlington i Neville Jacobs (po prawej)
Konkurencją dla białej kotki może się okazać Neville Jacobs, pies Marca Jacobsa. Zgromadził 122 tysiące fanów na Instagramie i jest jedną z najpopularniejszych „postaci” mediów społecznościowych. Na szczęście projektant, oprócz zdjęć bulteriera w przebraniach, wrzuca też zwyczajne fotografie psiego żywota (zabawy na śniegu, spacery, sen). U boku pupila chętnie pozują supermodelki, np. Christy Turlington oraz instagirls, np. Kendall Jenner.
Toast w kampanii Karen Walker
Innym fenomenem mediów społecznościowych i branży reklamowej są zwierzęta z wadami wyglądu. Suczkę Toast uratowano od życia w strasznych warunkach. Trzeba jej było usunąć część zębów, przez co psu często wystaje język. Nowi właściciele wykorzystali efekt tragikomiczny i założyli ulubienicy konto na Instagramie. 213 tysięcy followersów oraz występ Toast w kampanii okularów słonecznych Karen Walker to dowody na sukces przedsięwzięcia. Grumpy Cat („zrzędliwa kotka”) z wadą genetyczną powodującą ponury wyraz twarzy, zarobiła w reklamach gigantyczne pieniądze i jest żywym biznesem.
Dowcipnym podsumowanie zwierzęcego szaleństwa jest primaaprilisowe wydanie specjalne magazynu „Lucky”, o czym już wspomnieliśmy. „100+stylish animals” z pewnością byłoby edytorialem bijącym rekordy popularności. Co na to wszystko gwiazdy pokroju Choupette? Pewnie marzą o rybach, kościach i świętym spokoju.