MODA, STYL ŻYCIA
MMC Studio Design jesień-zima 2015 – Siła szczegółu
09.09.2015 Redakcja Fashion Magazine
W odnowionej przestrzeni Reduty Banku Narodowego, w bardzo kulturalnym miejscu stolicy, bo tuż przy Teatrze Narodowym, swoją jesienno-zimową kolekcję zaprezentował duet MMC. Ilona Majer i Rafał Michalak od wielu sezonów budują wokół swojej marki napięcie i zachwycają branżę bardzo dojrzałym dizajnem. Nic dziwnego, oboje są doświadczonymi projektantami ze sporym portfolio, również w pracy dla innych marek. MMC na modowej mapie Polski zaistniało prawie dwadzieścia lat temu i zawsze było blisko Łodzi, miasta znanego z krawieckich tradycji. Marka dostarczała przez wiele sezonów emocji gościom łódzkiego Tygodnia Mody, a każdy jej pokaz był tam wielkim wydarzeniem. Na wybiegu zazwyczaj pojawiała się muza i przyjaciółka projektantów, stylistka Joanna Horodyńska, a cała oprawa pokazu na długo zostawała w pamięci obserwatorów (pamiętacie padający śnieg w sezonie wiosna lato 2012 i choreografkę Kasię Sokołowską z pękiem balonów biegnącą po wybiegu w takt przeboju Ane Brun?)
Tym razem pokaz MMC Studio Design był zdecydowanie bardziej offowy i nieco bardziej kameralny, zresztą samo zaproszenie wskazywało na to, iż będzie to bardziej wernisaż kolekcji niż regularny pokaz. Premierowo zaprezentowano nie tylko sylwetki z kolekcji jesień-zima 2015, ale również zdjęcia z kampanii autorstwa bardzo zdolnej fotografki Aldony Karczmarczyk. Sensualne, ocierające się o erotykę prace świetnie współgrały z klimatem projektów Ilony i Rafała. Tutaj również gra toczyła się na poziomie szczegółów i niedopowiedzeń. MMC nie zrezygnowało ze sportowego sznytu, ale nadało mu bardziej wieczorowy wymiar, przełamany oczywiście odpowiednimi detalami. Widać tutaj ogromną inspirację samymi tkaninami i świetną pracę wykonaną przy ich połączeniu. W większości czarne sylwetki przedstawiono na kilka różnych sposobów – od totalnych przeźroczystości w zwiewnych materiałach, poprzez kaszmirowe płaszcze z zipami i szerokimi połami, zmiksowane z lateksem w kolorze ciemnego burgunda po dżins z welurem.
Jednym z wyróżników kolekcji jest z pewnością cieniowana i gnieciona skóra w stylu vintage. MMC stworzyło dzięki niej serię ołówkowych sukienek, długie kamizelki 3/4 , czy „warstwowe” bejsbolówki z ciekawą podszewką. Bardzo dobrze wypadały także zdekonstruowane klasyczne, białe koszule, którym projektanci nadali sportowy wymiar, wszywając u dołu elastyczną gumkę, spinając rękawy klamrami i dodając wiązane paski.
Jednak prawdziwą gwiazdą może być zestaw, który podczas pokazu miała na sobie muza marki, Joanna Horodyńska – mini i kurtka z haftowanymi kwiatami niczym z filmu „Tylko Bóg wybacza” z Ryanem Goslingiem.
Jesień-zima 2015 można zdecydowanie uznać za udany sezon w pracowni polskiej marki, której zależy na utrzymaniu pozycji streetwearowej i przełamującej ciężki styl glamour. Projekty mocno utrzymane w obowiązującej od dawna konwencji pozwalają wierzyć, że jest to jeden z niewielu brandów w Polsce, który faktycznie wie co chce wnieść do polskiej branży mody.