W dzisiejszych czasach ciężko byłoby znaleźć osobę, która nie marzy o płaskim brzuchu z idealnie wyrzeźbionymi mięśniami. Coraz więcej z nas dwoi się i troi, spędza długie godziny na siłowni, śledzi fitnessowe nowinki oraz zasięga rad dietetyków, aby osiągnąć upragniony efekt. Niestety, zdarza się również i tak, że robimy bardzo dużo, a efektów nie widać. Dlaczego? Bardzo często jest to spowodowane tym, że robimy coś nie tak, za mało albo wręcz przeciwnie – za dużo. Dlatego postanowiliśmy obalić kilka, bardzo popularnych mitów, dotyczących ćwiczeń na brzuch.
Dieta, dieta, dieta
Od tego wszystko się zaczyna. Chcąc mieć idealny sześciopak, musimy zacząć od tego co wkładamy do naszego żołądka. Oczywiste jest to, że nie powinniśmy jeść fast foodów oraz tłustych potraw, ale to nie jedyne rzeczy, które mają znaczenie. W naszej diecie powinniśmy przede wszystkim ograniczyć sól, która powoduje wzdęcia oraz zatrzymuje wodę w organizmie.
Węgle
Według popularnej opinii, jedzenie węgli źle wpływa na budowanie sześciopaku. Nic bardziej mylnego. Węgle w diecie nie są niewskazane dopóki spożywamy „dobre” jak brązowy ryż, pełnoziarnisty makaron czy owsiankę.
Kawa i zielona herbata
Picie obu napojów co prawda wpływa na posiadanie płaskiego brzucha, ale nie możemy polegać tylko na tym. Nie ważne ile zielonej herbaty byśmy wypili, bez ćwiczeń, nigdy nie uda nam się wypracować idealnego sześciopaka.
Szybkie tempo
Wielu osobom wydaje się, że szybkie tempo ćwiczeń oznacza większe efekty. Otóż prawda jest taka, że w naszej treningowej rutynie powinniśmy zmieniać zarówno ćwiczenia jak i szybkość ich wykonywania. Wtedy i tylko wtedy zwiększymy naszą efektywność.
Szanuj swoje mięśnie
Brzuszki możemy robić codziennie, ale to wcale nie oznacza, że następnego dnia obudzimy się z pięknym sześciopakiem. Wręcz przeciwnie, może się to skończyć skurczami i przemęczeniem mięśni, dlatego jeden dzień odpoczynku nikomu nie zaszkodzi.