Kolekcja, której niektóre elementy mogliśmy widzieć na Instagramie MISBHV w czasie tygodnia mody w Paryżu (marka miała wtedy tam swój showroom), to wariacja na temat nieprzyjaznej rzeczywistości Wschodu i idealistycznej fascynacji kulturą i modą Zachodu, jaka zalała niektóre kraje – w tym także i Polskę – po upadku „żelaznej kurtyny”. Założona w Krakowie marka tym samym po raz kolejny bierze na warsztat elementy polskiej mody i kultury umiejętnie łącząc obserwowane na przestrzeni lat trendy, sytuację geopolityczną i różnego rodzaju nastroje społeczne. Przypomnijmy – osią damskiej kolekcji na wiosnę-lato 2017 został powrót pamięcią do klimatu polskich dyskotek z początku XXI wieku, na których założyciele MISBHV bawili się i przeżywali swoje pierwsze miłosne uniesienia.
Projektanci w nowej męskiej kolekcji zatytułowanej „EUphoria” analizują pojęcia trendu i luksusu, które w ciągu lat nie tylko ewoluowały, ale zaczęły się także nieco zacierać. Mamy tu więc długie łańcuchy wiszące przy kieszeniach (któż z nas tak się nie nosił?!), polarowe bluzy, jedwabne bomberki, kultowe puchówki, krótkie kożuszki, sztruks i przede wszystkim dżinsy o ekstremalnie rozszerzanych nogawkach tak charakterystyczne dla lat 90. i przywodzące na myśl kultowe modele projektowane przez kalifornijską marką Judge None Choose One (w skrócie JNCO).
Ta kolekcja nie tylko potwierdza, że MISBHV jest w formie (czekamy na prezentację linii damskiej!). Już teraz wróżymy jej spory sukces komercyjny i totalnie widzimy w niej A$APA Rockyego i innych modnych raperów!
