MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

MISBHV po raz drugi pokazało swoją kolekcję na NYFW

13.02.2017 Michalina Murawska

MISBHV po raz drugi pokazało swoją kolekcję na NYFW

Przy okazji ostatniego pokazu Vetements, Demna Gvasalia zapytany o to, dlaczego nowa kolekcja tak różni się od poprzednich odpowiedział, że zarówno jemu, jak i jego przyjaciołom współtworzącym markę znudziło się już „projektowanie bluz z kapturem” i chcą zacząć nowy etap nadal jednak pozostając wiernymi jej DNA. Mamy wrażenie, że w podobnym kierunku zdaje się iść MISBHV, które wczoraj pokazało w Nowym Jorku swoją najnowszą kolekcję na sezon jesień-zima 2017.

To może być najdojrzalszy i najbardziej przemyślany zbiór propozycji, jakie kiedykolwiek zaprezentowała pochodząca z Krakowa marka. Niezmiennie nawiązując do niespokojnych nastrojów młodzieży i klimatów lat 90., Tomasz Wirski i Natalia Maczek postanowili jednak tym razem wyjść nieco poza swój własny schemat i udowodnić tym samym wszystkim sceptykom, że pomimo globalnego sukcesu, są w stanie się rozwijać, a ich brand – ewoluować.

W kolekcji zatytułowanej „6 years in the rave” oprócz dobrze już znanych spodni z rozszerzaną nogawką, dresów i satynowych koszul pojawiły się bowiem GENIALNE kraciaste płaszcze i żakiety o obniżonej linii ramion, puchówki zestawione z ultra krótkimi spódniczkami, zabudowane, dzianinowe sukienki midi, spodnie w kant i elementy z lakierowanej skóry. Zupełnie tak, jakby dziewczyna MISBHV po latach uniesień spędzonych na miejscowych dyskotekach wchodziła w dorosłość, ale za nic w świecie nie chciała rezygnować z bliskiej sobie niepokornej estetyki. Na uwagę (dużo uwagi!) zasługują też tym razem akcesoria – zawiązane na głowie chustki, mini torebki-kuferki i absolutnie fenomenalne buty, w tym kozaki za kolano i botki w szpic, które już teraz chcemy mieć w swojej szafie.

arch mody w Nowym Jorku - zima 2017/18

Mamy nieodparte wrażenie, że tą kolekcją, MISBHV, które w branży streetwearu osiągnęło już niezaprzeczalny i globalny sukces, może sporo namieszać w kwestii szeroko rozumianego ready-to-wear. Brawo!