brak kategorii
Marzycie o sylwetce modelki? Oto fitnessowe triki Gisele Bündchen!
20.07.2017 Michalina Murawska
Dziesiątki okładek różnych edycji „Vogue’a”, niezliczone tygodnie mody oraz wybiegi najlepszych projektantów na świecie. W branży mody niewiele jest takich nazwisk jak Gisele Bündchen. Brazylijska piękność w swojej trwającej ponad dwie dekady karierze osiągnęła chyba wszystko, a początkujące w tym światku dziewczyny biorą ją jako wzór do naśladowania. Począwszy od niemal niekończącej się listy sukcesów, przez wieloletnie zaangażowanie w ochronę środowiska i kończąc na zabójczej sylwetce, o której większość z nas może niestety pomarzyć. A dzisiaj, z okazji (już) 37. urodzin Brazylijki, przypomnimy kilka jej sprawdzonych porad jak dbać o nasze ciało.
Owoce to podstawa
Zamiast podjadać słodkie ciastka, cukierki i wszelkie produkty składające się w całości z przetworzonego cukru, możemy sięgnąć po słodkość w naturze, czyli owoce. Oczywiście musimy pamiętać, że nic w nadmiarze nam nie sprzyja i nie powinniśmy jeść wszystkich owoców bez żadnych ograniczeń, ale Gisele wie, że jako przekąska w ciągu dnia sprawdzają się one rewelacyjnie.
Joga
Pobudza metabolizm, koi zszargane nerwy i wysmukla sylwetkę. O właściwościach jogi mówiła już niejedna modelka, a Gisele praktykuje ją od lat. Nic więc dziwnego, że może się pochwalić jedną z najpiękniejszych sylwetek w branży.
Sport to zdrowie
Nie łudźmy się jednak, że Gisele zawdzięcza swoją figurę tylko jodze. Modelka robi ćwiczenia cardio 5 dni w tygodniu (pozostałe dwa poświęca jodze), uwielbia surfing, wodny aerobik i pływanie. Przepis na sukces? Znaleźć taki sport, który sprawia nam przyjemność.
Zdrowe zielone
Dieta Gisele w większości składa się z warzyw i owoców. Brazylijka unika czerwonego mięsa, chociaż zdarza jej się zjeść je raz na jakiś czas. Co więcej, dba o to, żeby ostatni posiłek dnia jeść wcześnie i dwa razy do roku robi sokowy detox dla oczyszczenia organizmu.
Na ostro
Wiele kuchni świata opiera się na bardzo ostrych przyprawach. A jedna z ulubionych Gisele, czyli meksykańska, wręcz z tego słynie. Supermodelka wierzy w to, że ostre smaki jak chili przyspieszają metabolizm i podobno coś w tym jest. Może dlatego jedną z jej ulubionych potraw jest chili con carne.