Moda interesowała go od zawsze, a pasją tą zaraził go jego ojciec, który zabierał go na zakupy. Panowie doradzali sobie nawzajem, ponieważ zawsze cenili swoje opinie i obaj chcieli dobrze wyglądać. Marcel Sabat już jako dyplomowany aktor postanowił założyć swoją autorską markę. Są to ubrania sportowe z domieszką nonszalancji. Charakteryzują się prostotą, wygodą, utrzymane są w duchu nowoczesnego, miejskiego stylu. Kolorystyka jest bardzo ograniczona – opiera się na czerni i bieli. Wszystkie propozycje można nabyć w sklepie internetowym http://marcelsabat.shoplo.com/. „Moja marka przeznaczona jest dla wszystkich, którzy cenią luz, niezależnie od wieku”, mówi Sabat.
zdjęcie – Dawid Błaszczyk
Jako dyplomowany aktor, Marcel jest także modelem, który prezentuje swoje własne projekty. Razem ze znajomymi tworzy filmiki promocyjne własnej marki – jego rola polega na wykorzystywaniu umiejętności aktorskich oraz nadzorowaniu reżyserii. „W przyszłości marzy mi się wyreżyserowanie filmu pełnometrażowego na podstawie własnego scenariusza. Być może będzie to film opowiadający o świecie mody? Czas pokaże” – zdradził nam aktor.
Jego zdaniem wiele cech osobowościowych aktora i projektanta mody pokrywa się nawzajem. „Kreatywność, wyobraźnia oraz wrażliwość to cechy, które powinny znaleźć w CV każdego artystycznego zawodu” – twierdzi Marcel. Pracując nad kolejnymi modelami spodni, bluz i koszul oraz na scenie docenia kontakt z ludźmi oraz pracę zespołową. „Największą przyjemność sprawia mi tworzenie czegoś, co początkowo wydaje się poza moimi możliwościami oraz zasięgiem. Chciałbym mieć możliwość zmierzenia się z rolą, która totalnie jest odległa ode mnie” – deklaruje.
zdjęcie – Marcel Sabat
Jako absolwent Łódzkiej Szkoły Filmowej nie ma nic przeciwko pracy na planie z osobami, które nie ukończyły żadnej wyższej uczelni, a są po prostu naturszczykami. Rozumie ich doskonale, ponieważ tworzy markę bez wykształcenia projektowego. „Oczywiście podchodzę pokornie do tworzenia mody, i wiem, że przede mną jest jeszcze dużo nauki. Jedno jest jednak pewne – sprawia mi to ogromną frajdę i spotykam się z pochlebnymi opiniami na jej temat. Jeżeli jesteś dobry w tym co robisz, to dlaczego nie możesz się tym zajmować? To ma sens” – podkreśla.
Zapytany o inspiracje, bez wahania odpowiada, że czerpie je od mądrych ludzi z ciekawymi rolami na koncie. Zawodowo podziwia aktorów, takich jak: Heath Ledger, Gary Oldman, Christian Bale oraz Zbigniew Cybulski. W modzie jego absolutnym mistrzem jest Yves Saint Laurent. Nie ma na swoim koncie jeszcze żadnej roli związanej z modą, ale dumny jest ze swojej pracy w filmie „Kamienie na Szaniec”, gdzie miał okazję wcielić się w Tadeusza Zawadzkiego „Zośkę”. „Była to naprawdę żmudna i ciężka praca, okupiona często nieprzespanymi nocami. Jestem pewien, że naprawdę było warto oddać tym chłopakom hołd. Gdyby nie oni, żylibyśmy dziś w zupełnie innych realiach” – tak wspomina ten projekt. Obecnie można zobaczyć go na deskach Teatru Kamienica w spektaklu „My, dzieci z dworca Zoo”.
zdjęcie -Dawid Błaszczyk
Marzeniem Marcela jest poznać Romana Polańskiego, ponieważ uważa, że jego filmy szczególnie poszerzyły jego perspektywę patrzenia na świat i kino. Planuje także nakręcenie własnego filmu pełnometrażowego. Moda nie pozostaje bez znaczenia – chce, aby jego odzież nosiło jak najwięcej ludzi, nie tylko w Polsce, a my oczywiście trzymamy kciuki, aby udało mu się zrealizować wszystkie marzenia i plany.