
Zbiór wybiegowych zdjęć z czerwienią w roli głównej znajdziecie tutaj, a nasze propozycje zakupów w tym trendzie – tutaj.

Jeśli jeszcze nie znalazłyście idealnej czerwonej pomadki, czas nadrobić zaległości. Warto wypróbować szminkę od Mary Kay – jej gładka formuła sprawia, że aplikacja jest totalnie bezproblemowa. Dodatkowy plus? Pomadka pielęgnuje i wygładza skórę!

Aplikacja żelowego eyelinera może wymagać pewnej wprawy, ale produkt z oferty MACa zapewnia intensywny i matowy kolor, a do tego jest wodoodporny. Dla takich efektów warto poćwiczyć.

Czerwony lakier to paznokci to kolejny przykład kosmetycznego must-have’u. W ofercie Diora znajdziecie wiele różnych odcieni ognistego koloru podstawowego – nam najbardziej wpadł w oko Aventure.

Jeśli zniechęcają was tradycyjne róże w kamieniu, przetestujcie żelowe formuły. Kosmetyk Estée Lauder bardzo łatwo się rozprowadza i umożliwia stopniowanie intensywności koloru.

Bordowy cień do powiek? Czemu nie! Taki kolor na powiece najlepiej sprawdza się w przypadku brązowej lub piwnej tęczówki. Pamiętajcie też, że przekrwione spojówki będą wyglądać bardzo niekorzystnie w przypadku takiego makijażu - miejcie więc krople do oczu pod ręką.