Madonna: Witajcie w świecie Madame X
Nie byłam zagubiona! – zdradza Madonna w najnowszym teaserze opublikowanym w niedzielę na Instagramie, który jednocześnie zwiastuje czternasty album solowy w karierze artystki. Madame X, bo tak oficjalnie będzie się nazywać płyta, to tajna agentka, która podróżuje po całym świecie, zmienia tożsamości, walczy o wolność i oświeca mroczne miejsca.
Ponowne narodziny Madonny
Ostatni album Madonny, Rebel Heart, ukazał się w marcu 2015 roku. Premiera odbyła się w atmosferze skandalu, ponieważ wszystkie piosenki w wersji demo wyciekły do sieci na kilka miesięcy przed oficjalną premierą. Madonna miała trudny orzech do zgryzienia i została zmuszona do przedwczesnego wydania nowego albumu. Trzynastka okazała się pechowa pod wieloma względami, między innymi, przedterminowa „premiera” miała ogromny wpływ na sprzedaż albumu, który zadebiutował na miejscu drugim prestiżowej listy amerykańskiego Billboard 200, sprzedając się w nakładzie zaledwie dwóch milionów na całym świecie. Nie pomogły gościnne występy u Ellen DeGeneres, wspólny duet z ikoną nastolatek Taylor Swift na gali iHeart Radio ani też świetnie przyjęta przez krytyków trasa koncertowa, Rebel Heart. Sprzedaż ani drgnęła. W 2016 roku Madonna została uhonorowana tytułem Kobiety Roku na gali Billboard Women In Music, gdzie wygłosiła płomienną przemowę jawnie krytykując przemysł muzyczny zdominowany przez mężczyzn. Na początku stycznia 2017 roku wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych wygrał Donald Trump, z którego wygraną nie mogła pogodzić się artystka – To nie był zły sen, to wydarzyło się naprawdę – mówiła na łamach styczniowego wydania amerykańskiego Harper’s Bazaar. Środowisko muzyczne zaczęło bacznie obserwować piosenkarkę, zastanawiając się jednocześnie w jakim kierunku artystycznym podąży i co będzie chciała przygotować w obecnej sytuacji. Media na całym świecie zaczęły rozpisywać się o kontrowersjach związanych z adopcją bliźniaczek z Malawi i rzekomej przeprowadzce do Portugalii.
"Soccer Mom"
Pierwsze wzmianki o nowym albumie pojawiły się w grudniu 2017 roku, gdzie Madonna była gościem w amerykańskim programie Live with Kelly and Ryan, w którym zapowiedziała, że wraca do pracy nad nową muzyką. Kilka miesięcy wcześniej portugalskie media potwierdziły, że Madonna wraz z czwórką dzieci przeprowadziła się do Lizbony, a sama zainteresowana tłumaczyła tę decyzję chęcią wsparcia jej adoptowanego syna, Davida Bandę, który chciał się szkolić pod okiem najlepszych trenerów piłki nożnej. Mijały miesiące, a Instagram Madonny, zamienił się w wirtualny album rodzinny, dostępny 24/7 dla wszystkich z tajemniczymi przebitkami ze studia nagraniowego. Gdy w 2018 roku ogłoszono, że tematem przewodnim tematem wystawy w nowojorskim Muzeum Sztuki będzie związek mody i religii, wielu uznało, że to temat skrojony pod Madonnę. W pierwszy poniedziałek maja, artystka zjawiła się na czerwonym dywanie w asyście wieloletniego przyjaciela, francuskiego enfant terrible, Jeana Paula Gaultiera, który specjalnie na tę okazję ubrał Madonnę w czarną gorsetową suknię, z transparentnym krzyżem na piersiach i wysadzaną kamieniami koroną. W trakcie uroczystej kolacji, nagle wybrzmiały kościelne dzwony, a na schodach MET pojawiła się sama Madonna tym razem w kostiumie mnicha, ale w asyście chóru i tancerzy; zaśpiewała ikoniczne Like A Prayer, a także fragment „nowej” piosenki Beautiful Game. Kilka miesięcy później, artystka świętowała swoje 60. urodziny na dwóch okładkach sierpniowego wydania włoskiego Vogue’a. Do Portugalii zjechała się cała świta, a Madonna pełniła rolę przewodnika po ulubionych knajpkach czy restauracjach, chętnie opowiadała o inspiracjach lokalną muzyką i kulturą. W urodzinowym wywiadzie zapowiedziała premierę nowego albumu na koniec 2018 roku. W między czasie promowała autorskie kosmetyki MDNA SKIN i sławetny Beauty Roller, a premiera nowego albumu oddalała się, aż do końca marca.
Na początku kwietnia za pośrednictwem Instagrama Madonna opublikowała tajemniczy wpis, przedstawiający czerwoną literę „X” na czarnym tle. Ku wielkiemu zaskoczeniu nie był to żart piosenkarki z okazji prima-aprilis, ani także zapowiedź nowych kosmetyków MDNA Skin, o co posądzali ją najwierniejsi fani. Ukochane bliźniaczki ustąpiły miejsca intrygującym instastories z literą „X”, a kolejne posty, przedstawiały nic nieznaczące wówczas rzeczowniki. Atmosferę podkręciła playlista, która pojawiła się w piątek wieczorem. Piosenki były tak posegregowane, że z pierwszych liter utworów, można było odczytać słowo MADAME. Na domiar złego w trakcie odtwarzania, zamiast teledysku w tle po raz kolejny pojawiła się litera „X”.
Nowe alter ego Madonny – Madame X
Po raz pierwszy w swojej karierze, Madonna przygotowała album koncepcyjny, któremu prawdopodobnie będą towarzyszyć wideoklipy stworzone przez wieloletniego współpracownika, Stevena Kleina. Nowe alter ego, Madame X jest między innymi głową Państwa, matką, nauczycielką, zakonnicą, świętą czy prostytutką. Nie wiadomo czego spodziewać się po Madonnie, która w ostatniej dekadzie prezentowała albumy, które nijak miały się do jej artystycznych możliwości. Nie były to ani wybitne albumy, ani złe – były tylko poprawne. Bez względu na to, jak będzie brzmieć najnowszy materiał, pewne jest jedno, że będą temu towarzyszyć kontrowersje. 18 maja, artystka ma wystąpić na finale Eurowizji w Izraelu, co już spotkało się z licznymi nawoływaniami artystki do bojkotu konkursu ze względu na samo miejsce. O tym jak brzmi nowy singiel Madonny, pochodzący z czternastego albumu, Madame X, przekonamy się już w środę, 17 kwietnia, gdzie do wszystkich rozgłośni trafi singiel nagrany wspólnie z Malumą.