Łukasz Jemioł zaprojektował jesienną kolekcję dla Rossmana

Łukasz Jemioł od zawsze miał aspiracje szerokiej rozpoznawalności i popularności swoich projektów. Teraz ma ku temu doskonałą okazję, bo współpraca z gigantem, jakim jest Rossmann, z pewnością sprawi, że ubrania z jego metką trafią pod strzechy domostw, które nie mogły sobie pozwolić na sukienki po kilka tysięcy złotych.

W kolekcji „by JEMIOŁ”, którą już możemy znaleźć na stronie internetowej sieci sklepów, znajdziemy m.in. portfele ze skóry ekologicznej (79-89 złotych), czapki z pomponem (49 złotych), szaliki z frędzlami (79 złotych), wiele modeli skórzanych rękawiczek (99 złotych) czy torebki (119 – 189 złotych). Pojawiły się też typowe dla Jemioła oversize’owe swetry, spodnie oraz… rajstopy sygnowane jego nazwiskiem. Całość utrzymana jest w bieli, beżach, bordo i czerni, a więc bezpiecznych kolorach, które najczęściej możemy spotkać w chłodnych miesiącach na ulicach Polski.

Wtręt o kolorach może wydawać się banalny, lecz może mieć znaczenie kluczowe – Rossmann bowiem jest sklepem powszednim, a więc mającym za zadanie trafiać w szerokie gusta, którym z pewnością atrakcyjne ceny połączone z medialnym nazwiskiem projektanta przypadną do gustu.

Nie ma się jednak co obrażać na Jemioła czy narzekać na tę komercyjną współpracę. Polska moda, choć odmienia przez przypadki także w mainstreamowych mediach, wciąż jest bardzo trudnym poletkiem, z którego nie jest łatwo się utrzymać. Niedawne zamknięcie się SI-MI jest tego najlepszym przykładem. Poza tym pamiętajmy, że moda to nie tylko wielkie idee oraz kunszt krawiecki. Ma również funkcję użytkową i powszechną, wszak wszystko co na sobie mamy, najprostsza koszulka nawet, zostały przez kogoś zaprojektowane i uszyte. A czymże innym jest kolekcja dla Rossmanna, jak nie wcieleniem w życie idei mody dla wszystkich?