Ilona Majer i Rafał Michalak stworzyli kobiece sylwetki przypominające dziewczyny Zbyszka Cybulskiego z filmów takich jak „Niewinni czarodzieje” Andrzeja Wajdy lub „Do widzenia, do jutra” Janusza Morgensterna. W latach 50. i 60. słuchało się jazzowych kawałków Krzysztofa Komedy, a w dobrym tonie było pokazywanie się w warszawskim SPATiF-ie. Takimi inspiracjami posłużyli się projektanci tworząc kolekcję wiosna-lato 2016.
MMC proponuje płaszcze, koszule oraz spodnie w bardzo męskim wydaniu. Wszystko jest delikatne, jakby szeleszczące, dzięki sprytnemu zastosowaniu gnieceń z ortalionu oraz jedwabiu. Kolekcja obejmuje także obszerne spodnie kuloty oraz asymetryczne sukienki. Projektanci uszyli kilka zestawów z piżamowych pasów wplatając do nich charakterystyczną dla siebie awangardę. Momentami w ogóle rezygnują z dołów. Kolorystyka przypomina obrazy ze starego kina – oprócz czerni i bieli, wykorzystano piękny musztardowy i dżinsowy odcień oraz marmurkową szarość jakby w lekko spranej wersji.
Nie można przejść obojętnie obok niezwykle oryginalnych akcesoriów. Mamy tu skórzane broszki ozdobione motywem owada (wszystko wycięte laserowo), małe torebeczki zawieszone na metalowym kole (nasz hit), wielką torbę na ramię, a także niezwykle modne cienkie szaliki.
Zdjęcia do lookbooka wykonał Filip Okopny, który specjalizuje się w fotografowaniu pokazów mody oraz backstage’u z najważniejszych wydarzeń modowych występujących w polskim kalendarzu mody.
MMC gratulujemy odwagi i konsekwencji z jaką budują swoją markę. Nie zbaczają z wyznaczonego sobie kierunku, łącząc modę i muzykę z mocnym DNA marki – artyzmem na co dzień dla świadomej swojego wyglądu kobiety. Tym bardziej wyczekujemy nowej dawki artystycznych emocji, których chcemy doświadczyć podczas pokazu na jesień-zimę 2016.