Zacznijmy od początku. Czym jest oparzenie słoneczne? To nic innego jak oparzenia wywołane intensywnym naświetlaniem promieniami widma rumieniotwórczego (290-400 nm). Zmiany rumieniowo-zapalne występują na naszej skórze po kilku godzinach od ekspozycji i mają cechy oparzeń I lub II stopnia. Oparzenia I stopnia dotyczy wyłącznie naskórka, a więc najbardziej zewnętrznej warstwy naszej skóry. Objawiają się zaczerwienieniem skóry. Zwykle rumień utrzymuje się 3-4 dni, w tym czasie koniecznie musimy pielęgnować skórę odpowiednimi preparatami po opalaniu, aby ją zregenerować i pomóc w gojeniu. Zazwyczaj zmiany ustępują po kilku dniach, nie pozostawiając w ogóle śladu. Oparzenia II stopnia dotyczą naskórka i skóry właściwej i tu już jest to poważniejsza sprawa. Są to zmiany rumieniowe, gdzie tworzą się bolące pęcherze i wtedy warto udać się już do lekarza.
Kiedy dojdzie do oparzenia jak je leczyć? Jeśli nasza skóra uległa mocnemu oparzeniu najlepiej sięgnąć po dobry i sprawdzony środek jakim jest Pantenol. Na pewno pamiętacie go z dzieciństwa. My tak. Często był na naszych placach, ramionach czy nogach, po zbyt długiej zabawie na plaży. Dlaczego go nakładamy? bo najważniejsza jest to by jak najszybciej na skórze pojawił się preparat kojący i łagodzący. Oprócz Pantenolu może to być to także balsam, maseczka lub krem chłodzący po słońcu. A jeśli nie mamy pod ręką tych preparatów, można położyć po prostu maślankę, która sprawdzi się także jeśli skóra jest delikatnie poparzona.
Czego nie robić kiedy nasza skóra uległa oparzeniu? Na pewno unikajmy wtedy słońca i słonej wody. Jeśli jesteśmy już na słońcu nośmy kapelusz słoneczny i koszulkę z rękawem. Nie moczmy, nie złuszczajmy – nie używajmy peelingów, unikajmy stosowania kosmetyków do makijażu czy tych perfumowanych lub produktów, które są zrobione na bazie alkoholu. Oczywiście zapominamy na czas leczenia rumienia o opalaniu, ani nie korzystamy z solarium czy też sauny – nie nagrzewamy skóry, chłodzimy i przykrywamy. Oparzeniu towarzyszy często silny ból, który możemy ograniczyć stosując leki przeciwbólowe np. paracetamol. Tuż po oparzeniu umyjmy skórę bardzo delikatnie letnią wodą, ale nie zimną wodą możemy też położyć na oparzoną skórę chłodny okład. Pamiętajmy, że oparzona skóra bardzo szybko traci wodę, dlatego trzeba ją dokładnie nawilżać nakładając na nią grubą warstwę kremu, który aplikujemy kilkakrotnie w ciągu dnia.
Jak zapobiegać oparzeniom? Oprócz tego, że powinnyśmy zrezygnować z leżenia w pełnym słońcu w godzinach 11- 15, kiedy promieniowanie UVA (odpowiedzialne za oparzenia) jest najsilniejsze, chronimy się przed słońcem odpowiednim filtrem. Dermatolodzy polecają oczywiście te najwyższe czyli SPF 50+ i jeśli mamy jasną skórę, która rzadko widzi promienie słońca, zaprzyjaźnijmy się z nim. Pamiętajmy by co dwie godzin nakładać kolejną warstwę. Oczywiście jeśli się kąpiemy, wycieramy ciało ręcznikiem, ścieramy piasek ze skóry dokładamy kremu tak by na skórze była odpowiednia ilość produktu.
Jeśli dostosujecie się do naszych rad możecie cieszyć się wakacjami i w pełni z nich korzystać, a po powrocie zachwycać ładną, zdrową skórą.