Wakacje to dla włosów czas słonecznych (i nie tylko) kąpieli. Jedne z nas cieszą się na jasne refleksy, inne martwią się blednącym kolorem. O tym, jak przetrwać urlop i mieć piękne, zdrowe włosy, opowiada Piotr Hull z HullHair.
Z jednej strony chcesz wyglądać na plaży świetnie, z drugiej zastanawiasz się, czy warto farbować włosy przed intensywnym wystawianiem ich na słońce i działanie wody morskiej. – Według jednej szkoły przed wyjazdem warto ufarbować się o pół tonu ciemniej, żeby uprzedzić efekt szybszego wymywania farby. Druga przekonuje, że lepiej nie zmieniać rutyny. Moim zdaniem należy nałożyć kolor mniej więcej dwa tygodnie przed wyjazdem, a dwa tygodnie po powrocie poprawić koloryzację – wyjaśnia Piotr. I doda- je: – Ale są też klientki, które już jadąc na wakacje, chcą mieć posłoneczne refleksy. I mają rację. Na farbowanych włosach naturalne refleksy nie powstaną, a kolor utraci intensywność.
Jak tłumaczy nam ekspert, naturalny efekt muśnięcia słońcem pojawia się tyko na niefarbowanych włosach, a im są jaśniejsze, tym bardziej są także na niego podatne. – Najfajniejsze jest to, że sama możesz wpłynąć na to, jakie będziesz miała refleksy – przekonuje Piotr. I radzi: – Jeśli chcesz mieć włosy rozjaśnione przy twarzy, wystaw je na słońce związane w kucyk. Ten trend zapoczątkowała Jennifer Aniston za czasów „Przyjaciół”. Jeśli chcesz, by były rozjaśnione równomiernie, po prostu je rozpuść.
Plaża to nie SPA
Woda morska i chlorowana na pewno spowoduje wypłukiwanie koloru, przyczyni się do utraty efektu wygładzenia po zabiegu keratynowym i zaprzepaści wszystko, co osiągnęliśmy za pomocą trwałej. Przepis na zabezpieczenie się przed tym jest niestety tylko jeden – nie moczyć włosów w basenie ani w morzu. Dla niektórych taka dyscyplina jest do zaakceptowania, a te z nas, które nie potrafią zrezygnować z kąpieli, powinny pamiętać o konsekwencjach dla swoich fryzur.
A niefarbowane włosy? – W ich przypadku nie musisz martwić się o wymywanie farby, ale nie oznacza to, że nie wymagają one ochrony. Na szczęście masz do wyboru wiele produktów, które w tym pomogą – także te specjalnie stworzone z myślą o letnich aktywnościach – przekonuje ekspert.
I tłumaczy, jak ich używać. – Przed wyjściem na słońce bezwzględnie trzeba użyć odpowiednich kosmetyków. Wszelkie kremy, fluidy, spreje, olejki o różnych konsystencjach najlepiej nałożyć na mokre włosy, lekko tylko osuszone, czyli przez delikatne przykładanie do nich ręcznika, a nie przez pocieranie ich nim. Produkt nakładamy na włosy i dopiero wtedy je rozczesujemy. Dzięki temu kosmetyk je odżywia i pozwala uniknąć splątania. Całość wykańczamy mgiełką lub sprejem z filtrem SPF. Jeśli przebywasz na słońcu wiele godzin, powinnaś używać go kilka razy w ciągu dnia – przypomina Piotr Hull.
Cały tekst przeczytasz w letnim wydaniu Fashion Magazine!
.jpg)
