Kulisy pokazu Paprocki & Brzozowski w obiektywie Szymona Brzóski

Podczas warszawskiego pokazu projektanci zaprezentowali 60 sylwetek. Pokaz wyprodukowała agencja kreatywna 180heartbeats + JUNG v. MATT, a wyreżyserowała go niezawodna Kasia Sokołowska. Stylizacją zajęła się Agnieszka Ścibior. Pogniecione fale, przypominające teksturę użytych materiałów, przygotował Piotr Wasiński przy pomocy kosmetyków Kevin Murphy. Świetlisty makijaż dopracowała Patrycja Dobrzeniecka i make up’iści marki Revlon. Nikt inny jak Marzena Kanclerska nie zadbałby lepiej o paznokcie modelek. Tu także wykorzystano lakiery Revlon.

Mocne oświetlenie pokazu i jedynie dwa lub trzy rzędy siedzeń, spowodowały, że goście mogli przyjrzeć się wszelkim detalom zaprezentowanych strojów. A było ich sporo! Kolory, połysk
i zróżnicowane faktury, a także szlachetne tkaniny – żakardy, jedwabie, skóry, szyfony, żorżety oraz oryginalne, kobiece fasony. Prasa była zachwycona możliwością wykonania dobrej jakości zdjęć, które szybko powędrowały na Facebooka oraz Instagram.

Trzeba przyznać, że bardzo kobiece sylwetki dobrze prezentowały się na modelkach. Dekolty, przeźroczystości, wycięcia, koronkowe zdobienia i zmysłowe rozcięcia ukazywały ich nienaganne figury oraz wyćwiczone mięśnie brzucha. Wygląda na to, że nie mamy się czego wstydzić jeżeli chodzi o krajowy modeling. Na wybiegu pojawili się modelki i modeli z największych polskich agencji.

Po pokazie bardzo długo dyskutowało się o inspiracjach,  na bazie których powstała kolekcja. XV-wieczny renesans był bardzo teatralny, ale współczesna kobieta zapewne się w nim odnajdzie.

Bardzo dziękujemy Szymonowi Brzósce z StyleStalker.net za zdjęcia!