Znajoma poleciła mi Łukasza Orbitowskiego. Czytam teraz jego debiut, czyli zbór opowiadań „Złe wybrzeża” i bardzo polecam. To naprawdę wyjątkowa lektura, wciągnęła mnie jak mój ukochany Stephen King.
Ponadto mam aplikacje Clou*, która zbiera artykuły z „Wysokich Obcasów”, „Gazety Wyborczej” czy Gazeta.pl. Tam codziennie redaktorzy wypuszczają trzy artykuły i od tego zawsze zaczynam dzień. Idę na poranne cardio i czytam, ćwicząc jednocześnie. To jest świetna rzecz. Każdy mój dzień to balans pomiędzy książką, a tą aplikacją właśnie.
*kliknij w poniższe logo, by przejść do strony aplikacji