Zastanawiałyście się jaki jest ulubiony zapach Kate Middleton, księżnej Letici, czym psikała się księżna Diana, a jakie nuty zapachowe urzekły Marię Antoninę do tego stopnia, że nosiła je aż do śmierci? Bardzo nas nurtowało, czy zapachy, które są na szyi, nadgarstkach czy karku koronowanych głów to stworzone na zamówienie arcydzieła czy zapachy popularnych marek dostępne w drogeriach czy sklepach internetowych na całym świecie. Perfumy, które zobaczycie w galerii są naprawdę wyjątkowe, bo zostały stworzone przez doświadczone nosy, które wiedzą jak zostawić podpis pod wykreowanym zapachem. Wy też możecie pachnieć jak monarchinie!
Księżna Diana
Ślub Diany Spencer z księciem Karolem w 1981 roku zobaczyło ok. 750 milionów osób. Tego dnia przyszła księżna postawiła na szczególny zapach Quelques Fleurs stworzony przez Houbiganta w 1912 roku, na który składały się nuty tuberozy, jaśminu i róży. Ten zapach stał się pamiętny ponieważ w dzień ceremonii, w trakcie przygotowań, Diana rozlała go na suknię ślubną. Na szczęście kreację udało się uratować i kiedy przyszła księżna wstąpiła na schody w katedrze nie było śladu po perfumach.
Houbigant Paryż Quelques Fleurs L'Original Woda perfumowana (ok. 510 zł) Królowa Maria Antonina
Podobno królowa kochała zapachy kwiatowe. Jej ulubionym był ten, który specjalnie dla niej stworzył perfumiarz Jean-Louis Fargeona. Inspiracją do jego powstania był legendarny ogród różany w Wersalu. Przepis odtworzył jego asystent- Pierre Lubin. Dziś Lubin, to jeden z najstarszych domów perfumiarskich na świecie. Perfumy, które dziś możemy kupić to mieszanka bergamotki, kardamonu, jaśminu, kadzidła i róży, połączona z ciepłą bazą drewna sandałowego, paczuli, wanilii, fasolki tonki i bursztynu. Najwyraźniej fascynowały one wszystkich mężczyzn, którzy stanęli na drodze Marii Antoniny. Nazwa zapachu pochodzi od czarnego, jadeitowego flakonu, w którym królowa trzymała zapach. Miała go zawsze przy sobie, nawet idąc na karę śmierci w 1793 roku.
Black Jade Eau de Parfum by Lubin (ok. 583 zł). Księżna Leticia
Chanel Allure to klasyczny zapach dla eleganckiej królowej, gdzie świeże kwiatowe nuty łączą się z tymi trudnymi do zdefiniowania, ale niemożliwym by im się oprzeć. Być może to właśnie jest powodem, że najbardziej czarująca kobieta w Hiszpanii tak bardzo je kocha. Nuty bergamotki, sycylijskiej mandarynki, egipskiego jaśminu i róży połączone z haitańskim wetiwerem i aksamitną zmysłowością wanilii Bourbon tworzą ciepły, seksowny zapach, który pozostawia królewski ślad wszędzie tam, gdzie się pojawi.
Chanel Allure Eau de Parfum (ok. 364 zł). Księżna Kate
Kate Middleton jest subtelna, a przy tym bardzo kobieca, dlatego zdecydowała się w dzień ślubu na Illuminum White Gardenia Petals Eau de Parfum, na którego kwiatowy bukiet składają się składają się: lilie, jaśmin i gardenia. Ponieważ te perfumy bardzo trudno dostać, można poszukać zamiennika w postaci perfum Deliny od Parfums de Marly, ponieważ zawierają one wiele podobnych nut zapachowych.
Delina Pefums de Marly (ok. 1057 zł). Księżna Grace
Grace Kelly nosiła zapach Chateau Krigler 12 w 1955 roku w noc kiedy zdobyła Oskara za pierwszoplanową rolę w filmie "Dziewczyna z prowincji". Często powtarzała, że perfumy 12, z nutami migdałów, lilii, piżma mimozy i róży, pierwotnie stworzone przez Alberta Kriglera (założyciela marki) dla jego żony -były jej" szczęśliwym amuletem". Ten zapach kochają także gwiazdy filmu i koronowane głowy. To prawdziwy luksus i jak czytamy na stronie producenta, to wieczność w butelce. Czy może być lepsza rekomendacja?
Chateau Krigler 12 (ok. 1330 zł):
Ślub Diany Spencer z księciem Karolem w 1981 roku zobaczyło ok. 750 milionów osób. Tego dnia przyszła księżna postawiła na szczególny zapach Quelques Fleurs stworzony przez Houbiganta w 1912 roku, na który składały się nuty tuberozy, jaśminu i róży. Ten zapach stał się pamiętny ponieważ w dzień ceremonii, w trakcie przygotowań, Diana rozlała go na suknię ślubną. Na szczęście kreację udało się uratować i kiedy przyszła księżna wstąpiła na schody w katedrze nie było śladu po perfumach.
Houbigant Paryż Quelques Fleurs L'Original Woda perfumowana (ok. 510 zł) Królowa Maria Antonina
Podobno królowa kochała zapachy kwiatowe. Jej ulubionym był ten, który specjalnie dla niej stworzył perfumiarz Jean-Louis Fargeona. Inspiracją do jego powstania był legendarny ogród różany w Wersalu. Przepis odtworzył jego asystent- Pierre Lubin. Dziś Lubin, to jeden z najstarszych domów perfumiarskich na świecie. Perfumy, które dziś możemy kupić to mieszanka bergamotki, kardamonu, jaśminu, kadzidła i róży, połączona z ciepłą bazą drewna sandałowego, paczuli, wanilii, fasolki tonki i bursztynu. Najwyraźniej fascynowały one wszystkich mężczyzn, którzy stanęli na drodze Marii Antoniny. Nazwa zapachu pochodzi od czarnego, jadeitowego flakonu, w którym królowa trzymała zapach. Miała go zawsze przy sobie, nawet idąc na karę śmierci w 1793 roku.
Black Jade Eau de Parfum by Lubin (ok. 583 zł). Księżna Leticia
Chanel Allure to klasyczny zapach dla eleganckiej królowej, gdzie świeże kwiatowe nuty łączą się z tymi trudnymi do zdefiniowania, ale niemożliwym by im się oprzeć. Być może to właśnie jest powodem, że najbardziej czarująca kobieta w Hiszpanii tak bardzo je kocha. Nuty bergamotki, sycylijskiej mandarynki, egipskiego jaśminu i róży połączone z haitańskim wetiwerem i aksamitną zmysłowością wanilii Bourbon tworzą ciepły, seksowny zapach, który pozostawia królewski ślad wszędzie tam, gdzie się pojawi.
Chanel Allure Eau de Parfum (ok. 364 zł). Księżna Kate
Kate Middleton jest subtelna, a przy tym bardzo kobieca, dlatego zdecydowała się w dzień ślubu na Illuminum White Gardenia Petals Eau de Parfum, na którego kwiatowy bukiet składają się składają się: lilie, jaśmin i gardenia. Ponieważ te perfumy bardzo trudno dostać, można poszukać zamiennika w postaci perfum Deliny od Parfums de Marly, ponieważ zawierają one wiele podobnych nut zapachowych.
Delina Pefums de Marly (ok. 1057 zł). Księżna Grace
Grace Kelly nosiła zapach Chateau Krigler 12 w 1955 roku w noc kiedy zdobyła Oskara za pierwszoplanową rolę w filmie "Dziewczyna z prowincji". Często powtarzała, że perfumy 12, z nutami migdałów, lilii, piżma mimozy i róży, pierwotnie stworzone przez Alberta Kriglera (założyciela marki) dla jego żony -były jej" szczęśliwym amuletem". Ten zapach kochają także gwiazdy filmu i koronowane głowy. To prawdziwy luksus i jak czytamy na stronie producenta, to wieczność w butelce. Czy może być lepsza rekomendacja?
Chateau Krigler 12 (ok. 1330 zł):