Uwielbiamy Nasty Gal. Genialne wyczucie Sophii Amoruso, 31-letniej dziś założycielki marki i autorki bestsellerowego poradnika „#Girlboss”, sprawiło, że kalifornijski sklep internetowy nie tyle jest w trendach, ile je wyprzedza. Jeśli szukacie nowatorskich ubrań lub akcesoriów, które jeszcze nie trafiły – lub nigdy nie trafią – do znanych sieciówek, jak najszybciej powinniście sprawdzić ofertę Nasty Gal.
Od jakiegoś czasu docierają do nas jednak niepokojące sygnały, które mogą świadczyć o tym, że w firmie nie dzieje się za dobrze. Nie chodzi nam o walkę ze zwalniającymi obrotami firmy ani o fakt, że Amoruso w tym roku zrezygnowała z pozycji dyrektora, bo te posunięcia mają na celu dalszy rozwój marki. Niepokoją nas za to doniesienia o całkiem bezwstydnym kopiowaniu wybiegowych looków, w którym najwyraźniej nawet osoby pracujące w Nasty Gal nie mogą się połapać.
Jak wylicza „Fashionista”, proceder, o którym mowa, w Nasty Gal jest na porządku dziennym. W 2013 roku w ofercie marki pojawiła się tunika bardzo jednoznacznie nawiązująca do projektu Marca Jacobsa z jego wiosenno-letniej kolekcji. Rok później w kalifornijskim sklepie internetowym można było kupić kolczyki do złudzenia przypominające biżuterię znaną z wybiegu Lanvin.
Alexander Wang wiosna-lato 2015 vs. Nasty Gal
W tym roku projektanci pod dowództwem Sophii Amoruso wspinają się jednak na wyżyny bezczelności. Przytoczony przez „Fashionista” przykład sukienki ewidentnie zerżniętej z wybiegowej kreacji Alexandra Wanga wzbudził mieszane uczucia, ale prawdziwy skandal może wywołać kopia kombinezonu Balmain, w którym Taylor Swift pozowała na czerwonym dywanie niedzielnej gali Billboard Music Awards. Rzecz dostępna w Nasty Gal na tyle przypomina projekt francuskiego domu mody, że sami pracownicy amerykańskiej marki się pogubili…
…i napisali na Instagramie, że gwiazda wystąpiła na rozdaniu nagród w kombinezonie Nasty Gal. Podkreślamy: Taylor Swift miała na sobie Balmain. Wpis wkrótce potem został usunięty, ale jeśli marka sama nie odróżnia oryginału od kopii swojego autorstwa, to mamy do czynienia z dużym, dużym błędem.
Liczymy na to, że Sophia Amoruso powróci do strategii, która wywindowała ją na szczyt i po prostu zaufa swojej intuicji, a przestanie zrzynać pomysły z wybiegów. Do najlepszych propozycji w ofercie Nasty Gal i tak zaliczają się nowatorskie projekty, a nie tańsze wersje propozycji domów mody.