Marzyliście kiedyś o kolacji pod gołym niebem? A marzyliście, żeby obok Was siedziało blisko stu gości? Wydaje się to niemożliwe? Nie dla nich. Outstanding in the Field to ludzie, którzy w ciągu roku przygotowują około 100 takich kolacji i to w najbardziej nierealnych miejscach świata – na plaży, w lesie lub na szczycie góry. Tak, takie realizacje są ich znakiem rozpoznawczym. Do stołu może zasiąść każdy, kto wcześniej kupi specjalny bilet. Nie jest on tani, ale ponoć naprawdę drogie są przeżycia, które dostarcza nam towarzystwo nieznajomych. Z biletami trzeba się śpieszyć – rozchodzą się jak świeże bułeczki.
„W ciągu roku mamy 100 wydarzeń, podczas których nieznajomi siedzą przy stole przy jedzeniu. Wino pomaga się zaprzyjaźnić” – wyjaśniła Eden Riley na brązowym stołku przed otwartą stodołą, zwracając się do uczestników piątkowej imprezy Outstanding in the Field w Fireplace Farm w East Hampton.
Wystawne kolacje dla takiej liczby osób to nie lada przedsięwzięcie – ale dla nich to nic trudnego, bo robią to przecież z pasją. Kolacje lokują w gospodarstwach na całym świecie bazując na lokalnej kuchni oraz produktach. Ale nie jedzenie jest tutaj najważniejsze, ideą kolacji jest zestawienie obok siebie dużej grupy osób przy jednym stole, w stylu rodzinnym, tak, by każdy miał szansę poznać się nawzajem.
Miejsca, do których właściciele Outstanding in the Field przywlekli swoje stoły i zorganizowali efektowne kolacje, zapierają dech w piersiach. Były nimi polany na obszarach górzystych, pola uprawne, szczyty gór, plaże, łąki nad jeziorami czy samo serce lasu.