Kendall i Kylie Jenner pozwane przez fotografa Tupaca

Nie było chyba kolekcji Jennerek (czy to dla marki Pacsun czy dla autorskiej, Kendall+Kylie), która nie wzbudziłaby jakiegoś skandalu, wywołała oskarżeń o plagiat lub nie ściągnęła na nie lawiny krytyki. Tym razem dostało się im za koszulki, w których nie tylko wykorzystały wizerunki takich postaci jak Notorious B.I.G, Ozzy Osbourne, zespół Kiss czy Tupac, ale… zamazały je własnymi twarzami i inicjałami. I podczas gdy Sharon Osbourne i matka „Biggy’ego” „jedynie” wyraziły głośno swoje niezadowolenie, znalazła się osoba, która domaga się finansowego zadośćuczynienia za bezprawne wykorzystanie jej twórczości.

Mowa o Michaelu Millerze, który jest autorem dwóch zdjęć Tupaca wykorzystanych i zamazanych przez siostry na swoich t-shirtach. Fotograf już złożył pozew w kalifornijskim sądzie i domaga się 150 tysięcy dolarów rekompensaty za każde zdjęcie. Oczywiście, taka kwota to nic dla Kylie i Kendall, jednak negatywny rozgłos jaki zapewniła im i jej marce cała sytuacja, może mieć o wiele bardziej przykre skutki. To powinno martwić szczególnie Kendall, która tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy znalazła się w centrum dwóch głośnych skandali, czy jak to nazwał powód, „PR-wych katastrof”.  Przypomnijmy: najpierw dostało jej się za udział w reklamie Pepsi, później za promowanie, wraz z innymi modelkami, festiwalu Fyre Festival, który przyjemnie wyglądał jedynie na obrazkach w social mediach, a obecnie jest przedmiotem federalnego śledztwa.

po lewej fotografia Michaela Millera, po prawej: t-shirt z kolekcji Kendall+Kylie

Oczywiście wszystkie t-shirty zostały już wycofane ze sprzedaży, a siostry Jenner przeprosiły za zaistniałą sytuację tłumacząc się tym, że „projekty nie zostały dobrze przemyślane”. Jakoś ciężko nam uwierzyć w to, że mając do dyspozycji tak ogromny sztab współpracowników i specjalistów, dopuściłyby się takiego przypadkowego zaniedbania.