MODA
Kendall Jenner w projektach finalistów CFDA/”Vogue” Fashion Fund
21.10.2015 Redakcja Fashion Magazine
Celem funduszu stworzonego przez amerykańskiego „Vogue’a” i organizację CFDA jest wspieranie utalentowanych i najbardziej perspektywicznych przedstawicieli młodego pokolenia amerykańskich projektantów. Co roku, komisja złożona ze znaczących nazwisk świata mody wybiera dziesięciu wyróżniających się finalistów, z których ostatecznie nagradza trzech. Wśród nagród, jakie otrzymują zwycięzcy jest wsparcie finansowe na stworzenie własnej kolekcji (nagroda główna – 400 tysięcy dolarów oraz po 150 tysięcy dla drugiego i trzeciego miejsca) a także mentoring największych profesjonalistów w branży, którzy doradzają laureatom w zakresie projektowania, marketingu, tworzenia biznes planów, produkcji czy eksportu.
Tradycją jest, że pomiędzy ogłoszeniem listy finalistów a nazwiska ostatecznego zwycięzcy, sylwetki wybranych przez komisję projektantów i marek prezentowane są na łamach amerykańskiego „Vogue’a”. Tym razem zdjęcia do sesji wykonał Gregory Harris, a kolekcje finalistów prezentuje Kendall Jenner oraz młode twarze świata amerykańskiego filmu i muzyki. Poznajcie grono projektantów, ktorzy w tym roku mają szansę na główną nagrodę!
Gypsy Sport – to młoda, nowojorska marka, za którą stoi 29-letni projektant Rio Uribe. Pochodzący z Los Angeles dizajner swoją karierę rozpoczął w 2012 od projektowania nakryć głowy, kiedy to marka DKNY zaproponowała mu stworzenie czapek i kapeluszy do pokazu. Nie od dziś wiadomo, że historia lubi zataczać koło, tak jest też w przypadku Rio, który zaprojektował kapelusze do najnowszej części „Igrzysk śmierci” z Jennifer Lawrence w roli głównej. Jego kolekcje idealnie wpisują się w niezwykle popularny i aktualny pod wieloma względami nurt postgenderowy. Tworzy modę unisex, która opiera się na eklektyzmie, atletyzmie oraz zabawie i która nie patrzy na płeć.
Cadet – marka założona w 2011 roku przez wychowanego w Seattle Brada Schmidta i Meksykanina Raula Arevalo za swoją największą inspirację i motyw przewodni obrała styl militarny. Wśród propozycji projektantów znajdziemy garnitury, koszule, spodnie, okrycia wierzchnie i dzianiny inspirowane duchem i nostalgią powojennej Ameryki. To proste, idealnie skrojone i wysokiej jakości formy, w których funkcjonalność łączy się z dizajnem i innowacją. Kolekcja wiosenna jest pierwszą, w której projektanci zaprezentowali także sylwetki damskie, w tym kombinezony inspirowane II wojną światową.
CG – jak twierdzi założyciel marki Chris Gelinas (który był także nominowany do nagrody koncernu LVMH), jej kwintesencją są projekty skupione na sile rękodzieła, jakości, a ich głównym zamysłem jest zacieranie granic pomiędzy technologiczną innowacją a kobiecością w klasycznym wydaniu oraz łączenie siły z delikatnością. Gelinas w przemyśle modowym działa już osiem lat – zanim powołał do życia autorską markę, odbył staże m.in. u Marca Jacobsa, Proenzy Schouler i Balenciagi.
Thaddeus O’Neil – motyw przewodni kolekcji pochodzącego z Brookhaven projektanta to „luksusowy casual z morskimi klimatami”. Jak sam przyznaje, jest po pierwsze surferem, a dopiero po drugie projektantem, a swoją miłość do oceanu i nadmorskich włóczęgów przelewa na modę. Jego trzyletnia marka to celebracja luzu i wygody – O’Neil wykorzystuje lekkie, niekrępujące ruchów materiały i ukochane przez siebie motywy tropikalne.
Jonathan Simkhai – 30-letni projektant od małego wykazywał ogromne zainteresowanie modowymi wyborami otaczających go kobiet – w weekendy jeździł z mamą do centrum handlowego, a w tygodniu dyskutował z nauczycielkami o tym, co mają na sobie. Lata obserwacji i zbieranych informacji sprawiły więc, że doskonale wie, czego kobiety chcą i czego poszukują w modzie. Jego marka ma już pięć lat i od tej pory stała się znana głównie z niezwykle kobiecych sukienek z siateczkowymi wstawkami – Simkhai promuje opływające ciało fasony, ale nie stroni także od ekscytujących, sportowych detali i tradycyjnych elementów męskiej garderoby, którym nadaje kobiecą postać.
Brother Vellies – mimo że w nazwie marki widnieje rodzaj męski, stoi za nią kobieta, a konkretnie pochodząca z Toronto Aurora James. Marka projektantki, która od małego była zafascynowana butami to linia produkowanych w Afryce akcesoriów o typowej dla tego kontynentu estetyce. James hołduje regionalnym rękodziełom, a zarówno jej klapki z wąskimi noskami powstające w Marakeszu czy wiązane sandały z Nairobi tworzone są w ramach warsztatów, które organizuje na całym kontynencie. Jesteśmy pewni, że już niedługo będzie o niej bardzo głośno!
Chromat – założona pięć lat temu przez Beth McCharen marka to unikalne połączenie mody i… matematyki. Linie kostiumów kąpielowych, bielizny i odzieży sportowej tworzone są za pomocą systemu projektowania wspomaganego komputerowo (CAD) oraz Excela, a projektantka wykorzystuje w nich swoje doświadczenie architektoniczne. Już teraz jej projekty były noszone, zarówno na scenie jak i poza nią, przez takie gwiazdy jak Taylor Swift, Nicki Minaj i Beyonce. Wśród propozycji marki Chromat znajdziemy skrzydła wykonane z włókna węglowego, uprzęże wykonane z lakierowanej skóry, a także inteligentną bieliznę, którą McCharen stworzyła we współpracy z Intelem – oddychający, mechaniczny stanik, który mierzy potliwość i puls. To właśnie w technologii projektantka upatruje przyszłości mody: „Wyobrażam sobie dzień, w którym dosłownie będziemy mogli skopiować całą kolekcję Givenchy prosto z wybiegu, przeskanować ją przez swoją sylwetkę i za pomocą drukarki 3D wydrukować w interesującym nasz kolorze”. Nie jesteśmy pewni, co to oznacza dla branży, ale trzeba przyznać, że projekty Chromat są świetne!
David Hart – pracujący na nowojorskim Brooklynie projektant zdradził w jednym z wywiadów, że na lekcje szycia zapisał się w wieku 16 lat po to, aby móc poznawać dziewczyny. Dziś ma lat 31, dyplom Fashion Institute of Technology, gdzie studiował projektowanie wieczorowe dla kobiet i markę, którą w 2009 roku zainteresował się dom handlowy Bergdorf Goodman. Jego ubrania to klasyczne, idealnie krojone krawiectwo, w którym nie brak nostalgii i inspiracji wiekami średnimi.
Baja East – marka założona przez Johna Targona i Scotta Studenberga nie tylko akcentuje koniec tradycyjnego podziału na płeć w modzie. Projekty duetu utrzymane są w luzackim plażowym klimacie, który idzie w parze z miejską dynamiką i buntem. To nowoczesny luz w ulicznej formie – w ofercie marki znajdziemy skórzane poncza, t-shirt z nadrukami i kaszmirowe spodnie.
Baldwin – założona przez małżeństwo Matta i Emily Baldwin marka koncentruje się na dżinsie, a na swoją siedzibę zamiast Nowego Jorku czy Los Angeles wybrała… Kansas. Jak sami mówią, dzięki temu są w stanie lepiej obserwować potrzeby „zwykłych” ludzi i dostosowywać do nich swoje projekty czyniąc je bardziej uniwersalnymi. Ich pierwsze propozycje pojawiły się na rynku sześć lat temu i od tej pory tworzą zarówno linie dżinsowe jak i standardowe ready-to-wear mieszając ze sobą charakterystyczny dla zachodniego wybrzeża luz z nowojorską funkcjonalnością.