Kariera Kate Moss rozpoczęła się od bycia wypatrzoną na nowojorskim lotnisku JFK przez założycielkę londyńskiej agencji Storm. 2 lata później nastolatka trafiła na okładkę magazynu „The Face”, stając się twarzą nowego, grunge’owego nurtu w modzie – powiewu świeżości w czasach zdrowych, nieskazitelnych cyborgów jak Christy Turlington, Cindy Crawford czy Claudia Schiffer. W 1993 roku nadszedł czas na pierwszą z kilku legendarnych kampanii Calvina Kleina, które sprawiły, że chuda, chłopięca sylwetka Kate Moss zaczęła być postrzegana jako nowy ideał piękna. Brytyjka spotykała się z Johnnym Deppem, a określenie „it-girl” w jej przypadku nabierało nowego znaczenia.
Do sukcesu chudej Brytyjki przyczynił się nie tylko jej wygląd, ale też „nonszalancki” styl życia. Supermodelka paliła po dwie paczki papierosów dziennie, ostro imprezowała i mało jadła. Sama Kate przyczyn zwrotu ku używkom doszukuje się w trudnych początkach swojej kariery. W rozmowie z „Vanity Fair” z 2012 roku opowiedziała, że wspomniana kampania z Marky Markiem dla Calvina Kleina wiązała się dla niej z załamaniem nerwowym – 17-letnia wówczas Kate „w ogóle nie miała ochoty się uwieszać na tym napakowanym kolesiu”, a po zdjęciach „przez dwa tygodnie nie mogła wyjść z łóżka”. Słynna rozbierana sesja dla „The Face” też powstawała w bólach – 16-latka w przerwach „zamykała się w toalecie i płakała”.
Po rozstaniu z Johnnym Deppem Kate wpadła w wir imprez po same uszy i w listopadzie 1998 roku trafiła na odwyk. Pierwszy poważny skandal nie wpłynął negatywnie na jej karierę – rok później Moss, w wieku 25 lat, znalazła się na 18. miejscu rankingu najbogatszych Brytyjek i trafiła na okładkę amerykańskiego „Vogue’a”.
Krótka przerwa od imprez nie zapobiegła problemom ze zdrowiem i słabnącemu zainteresowaniu własną karierą. Przebyta w wieku 26 lat infekcja wątroby wiązała się dla Kate z pobytem w szpitalu i przerwą w pracy. Wtedy też, nieco ponad 10 lat po swoim debiucie, supermodelka wyznała, że modeling jej się znudził i że to z tego powodu jej codzienność zaczęła się kręcić wokół alkoholu i narkotyków.
Trzy lata po narodzinach jej pierwszej córki, której chrzciny były okazją do dwudniowej imprezy, Kate Moss poznała Pete’a Doherty’ego, uzależnionego od heroiny wokalistę zespołu The Babyshambles. Supermodelka ponownie wpadła w wir melanżu, który tym razem zakończył się największym skandalem w jej karierze – wyciek nagrania z monitoringu, na którym Kate wciąga „biały proszek” wiązał się dla supermodelki z utratą kontraktów z Chanel, Burberry i H&M. To, co wyglądało na totalną katastrofę, ostatecznie sprawiło jednak, że dochody Moss się podwoiły – w 2006 roku modelka zarobiła niecałe cztery miliony funtów.
Od czasu „kokainowego skandalu” Kate się uspokoiła. Impreza z okazji jej 34. urodzin trwała już tylko 18 godzin, a ostatnie afery z jej udziałem były związane z… EasyJetem. No właśnie, incydent sprzed tygodnia nie był jej pierwszym skandalem z brytyjskimi liniami lotniczymi w roli głównej. W minione wakacje modelka zaliczyła bardzo podobną sytuację – wracając z Turcji Kate pojawiła przy lotniskowej bramce EasyJeta pijana i bez biletu, wzbudzając poruszenie wśród pasażerów. Jak jednak supermodelka wielokrotnie udowadniała, nawet notoryczne pijackie awantury w samolotach tanich linii lotniczych nie powinny negatywnie wpłynąć na jej karierę. Kto wie, może w tym roku zarobki Kate znowu skoczą w górę?