MODA

Kasia Sokołowska na okładce Fashion Magazine

19.09.2019 Wojciech Szczot

Kasia Sokołowska na okładce Fashion Magazine
Fot. Dawid Klepadło

Kasia Sokołowska jest profesjonalistką. Prezentując jesienną kolekcję w 30-stopniowym upale, nie skarżyła się na niewygody. To ją zaprosiliśmy na okładkę naszego jesiennego wydania Fashion Magazine. Ma 46 lat, a apetytem na życie mogłaby obdzielić ze trzy dwudziestolatki. Rozmowa z nią daje energetycznego kopa lepszego niż kawa – Kasia Sokołowska żyje na turbodoładowaniu i całą sobą pokazuje, że wiara we własne siły i ciężka praca to wszystko, co potrzebne do podbicia świata. 

Zdjęcia: Dawid Klepadło

Rozmawiała: Agata Brandt

Którą z tych części pokazu mody lubisz najbardziej?

Początek, moment, kiedy stoję w reżyserce i wszystko już się dzie- je. Czuję wtedy to samo co kiedyś na sali koncertowej, ściska mnie w sercu, jestem wzruszona. To bezcenne uczucie, gdy to, co było do tej pory w sferze wyobraźni, dzieje się tu i teraz. Chcę w pracy przeżywać takie emocje, nic w moim życiu nie może być letnie.

Studiowałaś dziennikarstwo, aktorstwo, reżyserię. Trochę cię nosiło, zanim odkryłaś, że to reżyserowanie mody jest twoją drogą?

Miałam jeszcze krótki epizod w Business College… Poszukiwałam swojej drogi, a scena była moim życiem. Kochałam film, muzykę, teatr i miałam też wyczucie mody. Wtedy przyszła propozycja. Mój profesor reżyserii zapytał, czy nie chciałabym wyreżyserować dyplo- mowego pokazu mody na Wydziale Projektowania Mody. Weszłam w ten projekt i okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. Zdałam sobie sprawę, że pokaz zawiera w sobie wszystko, co kocham. Muzykę, ruch sceniczny, światło, kostium, emocje. Już nie muszę wybierać. Mogę się zajmować całością. Postawiłam na jedną kartę, chociaż wtedy, 24 lata temu, nikomu się o takim zawodzie nie śniło, słów „moda” i „reżyser” nie zestawiało się w jednym zdaniu…

Cały wywiad przeczytacie w jesiennym wydaniu Fashion Magazine >>