STYL ŻYCIA

Kariera zawodowa i związek – jak je połączyć?

23.06.2021 Fashion Post

Kariera zawodowa i związek – jak je połączyć?

Pragnienie życiowego sukcesu stało się dla współczesnych ludzi czymś oczywistym. Niezależnie od tego, w jakiej branży pracujemy, chcielibyśmy być najlepsi i podziwiani przez otoczenie. Często narzucamy sobie więc mordercze tempo życia, co odbija się negatywnie na naszych prywatnych relacjach. Jak pogodzić karierę ze stałym związkiem? Czy obie te sfery mogą ze sobą w ogóle koegzystować?

Praca a miłość – trudna sztuka równowagi
 
Większość z nas nie wyobraża sobie już dzisiaj bezczynnego siedzenia w czterech ścianach. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety ustawicznie snują plany na przyszłość. Marzą o awansie i wyższych zarobkach. Zabawki erotyczne czy szalone imprezy w klubach nie odchodzą oczywiście w zapomnienie, ale na co dzień każdy szanujący się dorosły dąży do określonego celu zawodowego.
 
Nasze położenie komplikuje się jednak dość znacznie, kiedy pozostajemy z kimś w stałej relacji uczuciowej. Musimy wówczas ciągle lawirować między karierą a miłością, pracą a domem. Dopóki oba te aspekty naszej egzystencji działają w zgodnym rytmie, wszystko jest świetnie. W biurze finalizujemy umowę za umową, zaś wieczorem odkrywamy wraz z partnerem kolejne ekscytujące gry erotyczne. Gorzej, jeśli któraś sfera funkcjonowania zaczyna szwankować. A to, niestety, prędzej czy później spotyka niemal każdego. Pojawia się wtedy dręczące pytanie: co robić? Jak odzyskać utraconą równowagę, kiedy ilość spraw do załatwienia przewyższa możliwości czasowe i emocjonalne?

Psychologowie uczulają, że wszystko jest kwestią priorytetów. Nasze długofalowe wybory stanowią odzwierciedlenie tego, co tak naprawdę uznajemy w życiu za istotne. Pozostając w udanym związku, będziemy dążyli za wszelką cenę do jego utrzymania. W przypadku relacji mniej szczęśliwej zauważymy, że coraz mocniej ciągnie nas do pracy. Że często bierzemy nadgodziny. Być może to sygnał do przeanalizowania więzi łączącej nas z aktualnym partnerem?
 
Work-life balance, czyli lepsze życie na co dzień
 
Pochodząca jeszcze z lat 70. XX wieku koncepcja work-life balance zachęca do poszukiwania złotego środka między aktywnością zawodową a życiem osobistym. Nie daje na to oczywiście gotowych recept. Każdy z nas powinien samodzielnie odkryć, jak najlepiej zarządzać własnym czasem. Warto jednak trzymać się tu kilku prostych wskazówek.
 
Jeżeli siedzimy w pracy przez wiele godzin tygodniowo, dobrze byłoby zadbać o wysoką jakość czasu poświęcanego naszej drugiej połówce. Mając wolny wieczór, spędźmy go raczej przy lampce wina niż przed telewizorem. W trakcie świąt zarezerwujmy przynajmniej jeden dzień wyłącznie dla siebie, bez planowania odwiedzin u bliższej i dalszej rodziny. Dzięki temu choć w części odbudujemy więź, którą nadszarpnęła praca.

Pamiętajmy także, aby nie przynosić problemów zawodowych do domu i odwrotnie. Oczywiście, obie te sfery bywają czasami bardzo trudne do oddzielenia. Ale zbyt silne ich zmieszanie naprawdę nikomu nie służy. Naszych współpracowników przeważnie średnio interesują problemy z mężem czy żoną. Z kolei współmałżonek może nie mieć ochoty wysłuchiwać po raz dwudziesty utyskiwań na wrednego szefa. Podobne tematy mogą być poruszane sporadycznie i z umiarem. Kiedy przesadzimy, otoczenie bardzo szybko się do nas zrazi.
 
Nie oznacza to bynajmniej, że nie mamy prawa szukać u partnera wsparcia w momentach dla siebie trudnych. Czym innym jest jednak potrzeba bycia wspieranym, czym innym zaś chęć zrzucenia własnych frustracji na barki drugiej osoby. To ostatnie zachowanie zdecydowanie nie służy związkowi.